18-letnia Żaneta miała z 17-letnią Katarzyną zatargi jeszcze z przeszłości. I ten konflikt postanowiła rozwiązać raz na zawsze. Wybrała dzień 26 maja. Podczas przerwy weszła na teren gimnazjum przy ulicy Ciepłej w Białymstoku, gdzie uczyła się znienawidzona koleżanka.
Dziewczyny zaczęły się kłócić. I w trakcie tej kłótni bojowa Żaneta uderzyła koleżankę pięścią w oko. A ta zalała się krwią.
To przestępstwo ścigane jest z oskarżenia prywatnego, jednak z uwagi na miejsce, w którym doszło do uderzenia, prokuratura podjęła śledztwo. Żanecie groziło nawet dwa lata w więzieniu. Ale dziewczyna może odetchnąć z ulgą. Bo śledczy nie skierują aktu oskarżenia.
- Skierowaliśmy do sądu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania wobec tej dziewczyny na okres próby dwóch lat. Oddajemy ją w tym czasie pod dozór kuratora - tłumaczy Wojciech Zalesko z Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.
A wszystko przez to, że dziewczyny zostały skierowane do postępowania mediacyjnego. Pogodziły się i uzgodniły, w jaki sposób Żaneta może naprawić Katarzynie szkodę.
Imię pobitej dziewczyny zmieniliśmy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?