Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobił chłopaka byłej dziewczyny kijem bejsbolowym. Groził, że zabije oboje

(mw)
– Nie mam z tym nic wspólnego. Mnie tam nie było – zarzekał się oskarżony.
– Nie mam z tym nic wspólnego. Mnie tam nie było – zarzekał się oskarżony. fot. Magdalena Wasiluk
Teraz mężczyzna tłumaczy się z tego przed sądem. Białostoczaninowi grozi do pięciu lat za kratkami. Adam S. nie przyznaje się do pobicia.

Adam S. nie mógł pogodzić się z odejściem ukochanej. A gdy dowiedział się, że dziewczyna spotyka się z innym, zaczął wysłać do niej wulgarne SMS-y. Groził w nich, że zabije ją i jej nowego chłopaka. Wygrażał pobiciem, gdy tylko spotykał ich na ulicy. W ruch poszła raz broń gazowa, a potem gaz. Ismailowi udało się obronić swoją dziewczynę i siebie.

Dzień przed tegorocznym Świętem Zakochanych Adam S. znów napadł na parę. Było z nim dwóch kolegów. Kijem bejsbolowym dotkliwie pobili Ismaila. Teraz 29-latek musi się z tego tłumaczyć przed sądem. We wtorek odbyła się kolejna rozprawa.

- Nie mam z tym nic wspólnego. Mnie tam nie było - zarzeka się mężczyzna. Twierdzi, że gdy doszło do pobicia Czeczena, całe popołudnie pił z kolegami alkohol. Mężczyzna przyznaje się tylko do wysyłania Oldze SMS-ów z groźbami.

Adam S. miał zbyt porywczy charakter, dlatego latem ubiegłego roku Olga zerwała z nim. I wtedy zaczęło się piekło. Były chłopak zaczął nachodzić ją w domu i w pracy. Groził. Olga się go bała, bo już wcześniej zdarzało mu się ją uderzyć.

We wtorek sąd przesłuchał wszystkich świadków. Jedynym, który pozostał, jest właśnie Ismail. Jednak śledczy nie wiedzą, gdzie teraz przebywa.

Kolejna rozprawa pod koniec miesiąca. Jeśli Czeczen się nie pojawi, sąd odczyta jego wyjaśnienia ze śledztwa. Spodziewany jest też wyrok.

Oskarżony Adam S. był kilkakrotnie karany za pobicia. Do sądu przywożony jest z aresztu, gdzie odsiaduje zaległe wyroki. Tym razem grozi mu pięć lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny