Oskarżony poniżył człowieka, który przyjechał do naszego kraju, pracował i chciał spokojnie żyć. A spotkało go tu prymitywne, nielicujące z jakimikolwiek normami społecznymi zachowanie. Właśnie takie zachowania należy piętnować - powiedziała w uzasadnieniu wyroku sędzia Ewa Dakowicz.
Dziś Sąd Rejonowy w Białymstoku wymierzył Bartłomiejowi D. karę sześciu miesięcy prac społecznych. 23-latek będzie pracował przez 40 godzin w miesiącu. Zapłaci też koszty sądowe, a te sięgają ponad 1700 złotych.
Do rasistowskiego ataku doszło w budce z kebabami przy ulicy Antoniuk Fabryczny w Białymstoku. Pokrzywdzony pracował tam. Krótko po północy 1 października ubiegłego roku w budce pojawił się oskarżony wraz ze znajomymi. Świadkowie zeznawali potem, że był pod wpływem alkoholu.
Prokuratura ustaliła, że 23-latek zażądał od ciemnoskórego pracownika tortilli za darmo. Gdy ten odmówił, oskarżony wpadł we wściekłość. Zaczął wyzywać pochodzącego z Bangladeszu pokrzywdzonego. Chwycił za stojące na kontuarze chusteczki i rzucił nimi w przestraszonego mężczyznę. W końcu na niego napluł.
Znajomi Bartłomieja D. próbowali go odciągnąć, a sam pokrzywdzony początkowo nie chciał, by o zajściu powiadamiać policję. Jednak gdy rozjuszony 23-latek nadal wykrzykiwał pod jego adresem wulgaryzmy, sam zawiadomił policję. Ponieważ niezbyt dobrze rozmawiał po polsku, przekazał słuchawkę jednemu z klientów budki, a ten wytłumaczył policjantom przebieg zajścia.
W trakcie przesłuchania pokrzywdzony był pewien, że wulgarne hasła i zachowanie Bartłomieja D. były spowodowane kolorem jego skóry.
Dzisiejszy wyrok nie jest prawomocny.
Rozmowa Współczesnej: Dariusz Paczkowski. Tolerancja dla wielokulturowości na Podlasiu. Problem czy nie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?