Po zimie warto sprawdzić zawieszenie

Stan amortyzatorów w serwisie kontroluje się przy użyciu specjalnych przyrządów – mówi Andrzej Długosz, doradca serwisowy w białostockim Multi Auto. – Po takim teście zazwyczaj sprawdza się wzrokowo, czy nie ma żadnych wycieków oleju z tych elementów oraz czy nie są one wygięte.

Pierwszymi objawami dla kierowcy, że amortyzatory nie są całkowicie sprawne, będzie niestabilność pojazdu podczas jazdy i drgania, które powinny być tłumione. Jeżeli auto się kołysze, szczególnie na zakrętach, lepiej będzie odwiedzić mechanika. Zwłaszcza w pojazdach wyposażonych w system ABS, zużyty amortyzator spowoduje dłuższą drogę hamowania, gdyż koło nie będzie trzymało się nawierzchni i będzie podskakiwało.

Wycieki oleju z amortyzatorów powinniśmy bez problemu zauważyć sami. Mogły się one pojawić podczas dużych mrozów. W takich warunkach olej gęstnieje i łatwo wtedy o rozszczelnienie amortyzatorów. Co więcej, po najechaniu na większą dziurę w jezdni, uszkodzić można także sprężynę, która znajduje się na amortyzatorze. Wtedy konieczne jest zamontowanie nowej. Fachowcy zalecają, aby amortyzatory zawsze wymieniać parami. Markowe produkty kosztują około 400 zł za sztukę. Jednak już za 200 zł powinniśmy znaleźć zamiennik całkiem dobrej jakości.

Częstym problemem po zimie są usterki w układzie kierowniczym. Odpowiada on za utrzymanie zadanego przez kierowcę kierunku jazdy, a wszelkie awarie mogą doprowadzić do jego niekontrolowanej zmiany oraz utraty panowania nad kierownicą.

– Przyczyną kłopotów z układem kierowniczym są nadmierne luzy jego elementów – wyjaśnia Andrzej Długosz. – Poznamy je między innymi po charakterystycznych stukach. Można wtedy unieść auto na podnośniku i skręcając kołami sprawdzić, czy nie poruszają się bardziej lekko niż zwykle.

Luzy występują na przegubach drążków kierowniczych, przegubach zwrotnic, przegubach krzyżakowych kolumny kierowniczej, jak również na przekładni kierowniczej. Jak zaleca nasz ekspert, po naprawach układu kierowniczego konieczne jest ustawienie geometrii zawieszenia. Jeżeli będzie ona nieprawidłowa, zauważymy szybsze zużycie opon. Samochód będzie spalał przy tym więcej paliwa. Możemy też spodziewać się problemów z kierowaniem auta, jego stabilnością podczas jazdy, a nawet poślizgu bocznego.

Sprawdzenie i ustawienie geometrii w białostockich serwisach powinno nas kosztować od 80 do 200 zł, w zależności od marki i modelu samochodu.

Kolejnym elementem, który wypada skontrolować po zimie są gumowe osłony przegubów napędowych. Po najechaniu np. na bryłę lodu, osłona mogła zostać zniszczona lub przesunięta.

Jeżeli opaska jest nieszczelna lub zbyt luźna, do środka będą dostawały się zabrudzenia, takie jak sól, piasek czy błoto, które zanieczyszczą znajdujący się tam smar. Jeżeli będziemy jeździć autem z zanieczyszczonymi przegubami, po pewnym czasie usłyszymy stuki i charakterystyczne terkotanie. Najbardziej słyszalne będą one przy skrętach. To sygnał, że przegub należy wymienić. Nie będzie to tanie. Sama wymiana osłony to koszt 50-150 zł. Za przegub zapłacimy natomiast nawet kilkakrotnie więcej.