Do zdarzenia doszło wczoraj (4.08.09) tuż przed godz. 16.
- Przyjeżdżajcie szybko. Pijany kierowca zjechał z drogi i uderzył w drzewo! - usłyszał w słuchawce dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Grajewie. Takie telefony funkcjonariusze odbierają codziennie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że to właśnie pijany pirat drogowy sam wezwał policję!
- Mówił, że na drodze do Rybczyzny była kolizja i to właśnie on jadąc passatem zderzył się z drzewem - opowiada podinsp. Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Komendy Policji.
Policyjny patrol natychmiast udał się na miejsce zdarzenia. Okazało się, że donosicielem był 25-letni białostoczanin. Był kompletnie pijany, ale po minie można było stwierdzić, że ruszyło go sumienie. Wybełkotał, ze wsiadł do samochodu po alkoholu i rozbił się na drzewie. Dodał, że nie ma prawa jazdy, a samochód należy do przyjaciółki.
- Urządzenie wskazało 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - potwierdził Dobrzyński. - W zderzeniu mocno rozbity został przód pojazdu. Mimo takich uszkodzeń, podróżujący samotnie kierowca wyszedł z kraksy bez szwanku. Rozbite auto oddane zostało przerażonej właścicielce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?