Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płonące koksowniki w rocznicę stanu wojennego

(mg)
– Przyszli po mnie o północy, wyłamując drzwi. Ta chwila na zawsze pozostanie w mojej i moich najbliższych pamięci. Mój syn miał wtedy 12 lat – wspomina Lech Feszler. Ma nadzieję, że ludzie będą pamiętać o tamtych wydarzeniach.
– Przyszli po mnie o północy, wyłamując drzwi. Ta chwila na zawsze pozostanie w mojej i moich najbliższych pamięci. Mój syn miał wtedy 12 lat – wspomina Lech Feszler. Ma nadzieję, że ludzie będą pamiętać o tamtych wydarzeniach. Andrzej Zgiet
Wystawy, przemarsze, nabożeństwa, prezentacje książek, dyskusje i zapalone koksowniki przed Archiwum Państwowym przy Rynku Kościuszki. Tak Białystok czci 32. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.

Wystawy, przemarsze, nabożeństwa, prezentacje książek, dyskusje i zapalone koksowniki przed Archiwum Państwowym przy Rynku Kościuszki. Tak Białystok czci 32. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Przy koksowniku spotkaliśmy Lecha Feszlera (na zdjęciu z prawej), który 13 grudnia 1981 roku był internowany.

- Przyszli po mnie o północy, wyłamując drzwi. Ta chwila na zawsze pozostanie w mojej i moich najbliższych pamięci. Mój syn miał wtedy 12 lat - wspomina Lech Feszler. Ma nadzieję, że ludzie będą pamiętać o tamtych wydarzeniach.

Stan wojenny został wprowadzony 32 lata temu. Wtedy władzę w kraju przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego z generałem Wojciechem Jaruzelskim na czele. Na ulice wyjechały czołgi. Stan wojenny trwał półtora roku.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny