8 listopada był ostatnim dniem do kiedy mogły wisieć plakaty wyborcze. Komitety miały je sprzątnąć w ciągu 30 dni od dnia wyborów parlamentarnych.
- Zdjęliśmy już wszystkie plakaty. Nasi kandydaci zobowiązali się do tego pisemne - zapewnia Aleksander Orłowski, koordynator wyborczy PiS w regionie.
- Plakaty usunęliśmy dwa tygodnie po wyborach - dodaje Adam Rybakowicz z białostockiego biura Ruchu Palikota.
Tymczasem mimo tych obietnic na ogrodzeniach, słupach oraz budynkach ciągle możemy znaleźć treści wyborcze. - Zostały nam jeszcze pojedyncze billboardy - mówi Ewelina Szerena, z podlaskiej PO.
Ich usunięcie należy do prywatnych firm.
- Będziemy przypominać im o tym - mówi Halina Małgorzata Cieśla, szefowa rady wojewódzkiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?