Bolesław Bierut prowadził życie pełne tajemnic. Są świadkowie, którzy widzieli jak urzędował pod portretem Hitlera, wiadomo też że przebywał z misją w Bułgarii. Ideowy stalinista od początku świadomej wiary w komunistyczną partię, jej dobro stawiał ponad dobrem ojczyzny. Zresztą o jakiej tu ojczyźnie mowa, skoro dobrowolnie został bodajże Ukraińcem, rzecz jasna sowieckim, nie nacjonalistą z tryzubem. Podczas okupacji hitlerowskiej Mińska rozdzielał w urzędzie żywność, pracując pod portretem wodza III Rzeszy. Do dziś nie wiadomo, czy czynił to na polecenie sowieckiego wywiadu. Zresztą ilu świadków, tyle – często sprzecznych opinii - o Bierucie.
Z książki „Kiedy partia była bogiem” niewiele nowego dowiemy się o samym towarzyszu „Tomaszu” jak nazywał się podczas II wojny światowej. Znacznie więcej o stanie umysłów ideowych komunistów, którzy lata po śmierci Bieruta, nadal opowiadali wytrawnemu reporterowi hagiograficzne brednie. Lokalną ciekawostką może być fakt, że Bolesław Bierut, nota bene wspólnie ze swoją kochanką i matka ich córki – Małgorzatą Fornalską – patronką III Liceum Ogólnokształcącego z czasów, kiedy PZPR była bogiem, przebywali w Białymstoku od wiosny 1941 roku. I właśnie w naszym mieście zastał ich 22 czerwca, kiedy samoloty z czarnym krzyżem zaczęły bombardować zgrabione przez Sowiety terytoria.
Wszystkie dzieci Bieruta zgodnie mówiły reporterowi o jego wyjątkowej łagodności, dobrych manierach. Co ciekawe, tuż po wojnie, w rezydencji przy Klonowej Bierut mieszkał ze swoją sekretarką i ostatnią kochanką Wandą Górską, matką Małgorzaty Fornalskiej, ich wspólną z Fornalską córką, ze swoją pierwszą żoną i dwójką dzieci z tego małżeństwa. Przy czym synowi Bierut doradził, by zmienił nazwisko. Sam za to godził się, by nazwać miejscowość „Bierutowice”. Czyżby zatem realizował w praktyce obietnicę sowieckich rewolucjonistów o wspólnych żonach i dzieciach? Tak czy inaczej podobno jego dzieci żyły ze sobą w przyjaźni.
Piotr Lipiński nie pierwszy raz zabrał się za historię stalinowskiej Polski. Stąd też miał przygotowaną dokumentację do pisania o Bierucie. Zrobił co mógł, ale zdaje się, że bez pełnego dostępu do sowieckich tajnych archiwów i tak niewiele więcej na razie się dowiemy. A może i lepiej...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?