W przypadku odejścia Piotra Jankowskiego zaskoczenia nie ma. Można było się tego spodziewać już po głosowaniu dotyczącym wprowadzenia nowego systemu opłat za wywóz śmieci. Jankowski złamał dyscyplinę i zagłosował przeciw projektowi popieranemu przez PO. Tuż po głosowaniu, w rozmowie z szefem klubu Zbigniewem Nikitorowiczem, radny miał usłyszeć, że albo sam opuści klub, albo zostanie z niego usunięty.
Piotr Jankowski zawiesił swoje członkostwo w Platformie Obywatelskiej.
We wtorek odbyło się posiedzenie, na którym radni PO mieli rozstrzygnąć o przyszłości swojego kolegi. Zaskoczeniem było jednak to, że z Jankowskim klub opuściła także radna Katarzyna Siemieniuk.
W miejskiej PO jest konflikt. Radni mają dość dyscypliny.
I właśnie przez to klub ma teraz kłopot. Bez Jankowskiego liczyłby 15 radnych, co w 28-osobowej radzie nadal dawałoby mu większość, czyli możliwość przeforsowania praktycznie każdej uchwały. Teraz jednak klub ma tylko 14 członków. Teoretycznie opozycja może blokować wprowadzanie jego projektów. Pierwsza ciężka próba sił już w przyszłym tygodniu, podczas głosowania nad referendum w sprawie sprzedaży MPEC.
Odejście radnych z klubu Platformy Obywatelskiej w radzie miejskiej nie oznacza odejścia z partii. Radni pozostają jej członkami.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?