Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 20.30 w Białymstoku na ulicy Dojlidzkiej.
Do policjantów zadzwoniła jedna z mieszanek tejże ulicy. Z jej relacji wynikało, że do domu sąsiada ktoś się włamał.
Mundurowi natychmiast pojechali pod wskazany adres.
Na miejscu kobieta powiedziała, że widziała jakiegoś mężczyznę chodzącego po mieszkaniu z latarką. Na drzwiach budynku funkcjonariusze zauważyli sforsowaną kłódkę. Wewnątrz splądrowanych pomieszczeń zastali mocno zdziwionego ich obecnością włamywacza.
- Dzięki sąsiedzkiej czujności policjanci z białostockiego oddziału prewencji zatrzymali 50-latka. Okazało się, że był pijany. Miał ponad 2,8 promila alkoholu w organizmie - mówi mł. asp. Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Amator cudzej własności trafił do izby wytrzeźwień. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?