W niedzielę 17 lipca, tuż po godzinie 17.30, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku poinformowany został o niebezpiecznie jadącej ciężarówce, której kierowca może być także nietrzeźwy. Na policję zadzwonił zaniepokojony kierowca jadący drogą krajową nr 8 w kierunku Białegostoku.
Na ulicę Kleeberga, gdzie za chwilę miał dojechać wskazany pojazd, skierowani zostali policjanci wydziału patrolowo – interwencyjnego. Tam po chwili mundurowi zauważyli i zatrzymali do kontroli opisanego tira.
Okazało się, że za jego kierownicą siedział 29-letni obywatel Łotwy. Badanie alkomatem potwierdziło, że kierujący był mocno pijany. Urządzenie wykazało w jego organizmie blisko 2,9 promila alkoholu. Mężczyzna w takim stanie wiózł ładunek urządzeń elektronicznych.
Jak tłumaczył policjantom zrobił to, ponieważ założył się z kolegami, że pomimo tego że pił alkohol wsiądzie za kierownicę samochodu i pojedzie, a prawa jazdy nikt mu nie zabierze.
Dokument jednak szybko stracił i ponadto trafił do policyjnego aresztu, ponieważ dodatkowo chciał mundurowym wręczyć ponad 200 euro łapówki za to, żeby odstąpili od swoich czynności.
Teraz ze swojego skrajnie nieodpowiedzialnego postępowania tłumaczył się będzie przed sądem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?