Chodzi o wypadek, do którego doszło w czwartek ok. 16.00 na drodze wojewódzkiej 426 prowadzącej ze Strzelec Opolskich do węzła autostradowego "Olszowa".
Kierowca volkswagena golfa uciekając przed policją zderzył się czołowo z samochodem mitsubishi lancer.
Po zbadaniu jego krwi okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany. Miał 2,6 promila. Zarówno on, jak i kobieta kierująca mitsubishi trafili do szpitala.
Strzelecka prokuratura postawiła zarzuty sprawcy wypadku.
- Oskarżony odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu i usiłowanie zabójstwa - poinformował Henryk Wilusz, prokurator rejonowy.
Postawienie zarzutu tego kalibru to precedens, bo w podobnych przypadkach prokuratura stosuje zazwyczaj przepisy dotyczące spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 4,5 roku więzienia.
Za usiłowanie zabójstwa kara wynosi minimum 8 lat więzienia, chyba że podczas procesu sąd zmieni kwalifikację czynu.
Zobacz też: Piraci, pijani, naćpani. Głupota kierowców na opolskich drogach.
Prokurator nie chce na razie mówić, jakie okoliczności pozwoliły postawić mu takie zarzuty. Nieoficjalnie wiadomo, ze 25-latek miał wcześniej grozić, że rozbije się samochodem i jest mu wszystko jedno czy ucierpią przy tym inne osoby.
Wszystko wskazuje na to, że 29-latka, która kierowała mitsubishi lancer była przypadkową ofiarą pijanego kierowcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?