Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsza bitwa o budżet. Pojawił się nawet Michael Jackson.

Aneta Boruch
To budżet prowyborczy - mówił Wiesław Kobyliński (z lewej). Zalety widział Zbigniew Nikitorowicz (z prawej)
To budżet prowyborczy - mówił Wiesław Kobyliński (z lewej). Zalety widział Zbigniew Nikitorowicz (z prawej) Fot. Archiwum
Każdy widzi i słyszy, że to budżet prowyborczy - tak ocenił przyszłoroczne wydatki Białegostoku Wiesław Kobyliński, szef klubu radnych SLD. Same zalety widział w projekcie Zbigniew Nikitorowicz, szef miejskiej PO.

Dla mnie to jeden z sygnałów, że prezydent poważnie rozważa reelekcję - ocenił Wiesław Kobyliński.

- Do jednej z pozycji w wydatkach można użyć słów piosenki: "Za ostatni grosz kupię sobie dobry PR" - zażartował Rafał Rudnicki, stojący na czele klubu PiS. Miał na myśli wydatki na promocję miasta, które, jego zdaniem, wzrosły najmocniej. Skrytykował też pomysł przyznawania przez prezydenta nagród Gryf (ich zasady jeszcze nie są znane).

Szef proprezydenckiej PO Zbigniew Nikitorowicz obszernie i w samych superlatywach rozwodził się nad obecną ekipą u władzy i nad stworzonym przez nią budżetem. - To ostatni uchwalany przez nas w tym składzie. Nie wiadomo, kto z nas będzie ponownie w radzie miejskiej - refleksyjnie podsumował Zbigniew Nikitorowicz.

Z kolei radny Krzysztof Bil-Jaruzelski zasypał prezydenta z mównicy wnioskami o wykreślenie z budżetu, jego zdaniem, zbędnych wydatków. Za taki uznał np. przeznaczenie 400 tys. zł na odbudowę papieskiego kopca na Krywlanach. A także 300 tys. zł na iluminację kolejnych budynków w mieście. Za to zaproponował, by wygospodarować pięć milionów na budowę parkingu wielopoziomowego, który służyłby centrum onkologii.

Radni niespodziewanie starli się też o przyszłość białostockiej izby wytrzeźwień. - Tak naprawdę 25 procent ściągalności od jej klientów to tragedia dla budżetu - ocenił Michał Karpowicz z SLD. Izbę jednak w obronę wziął Józef Nowak z PiS. To on walczy ze zwiększaniem w mieście liczby punktów z alkoholem.

Ten klub proponował też, by poczekać z urządzeniem nowej siedziby Galerii Arsenał. W obronę brał ją natomiast Wiesław Kobyliński.

Radny Maciej Biernacki apelował do opozycji, by zostawiła w spokoju 900 tys. zł na plac zabaw w Zwierzyńcu. Ta jednak dzielnie odpierała atak. - W żadnym wypadku tego nie zgłaszaliśmy - zaskoczony mówił Rudnicki. I ripostował: - Jak są problemy z placem zabaw, to można spróbować namówić Michaela Jacksona na budowę w Białegostoku parku rozrywki. Niestety, nie żyje.

W końcu jednak radni skierowali budżet do drugiego czytania. A prezydent obiecał, że część zgłoszonych poprawek zaakceptuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny