KSK NOTEĆ - SKK SIEDLCE 79:58. Kwarty: 27:12, 16:14, 16:16, 20:16
KSK NOTEĆ: Maciejewski 15 (2), Ratajczak 13, Korólczyk 9 (3), Pochocki 9, Wierzbicki 2 oraz Filipiak 13 (1), M. Sroczyński 6, S. Sroczyński 5, Dusiło 2, Kozłowski 2, Michałek 2.SKK: Kowalewski 10 (2), Sobiło 9 (1), Musijowski 8, Rajewicz 1, Sulima 1 oraz Struski 20 (3), Bal 4, Weres 2, Bajtus 2, Osiński 1, Bojko 0, Brenk 0.
Sukces jest tym cenniejszy, że nie grał Adamczewski. Koszykarz, który mam być liderem w ataku, nie trenował 2 tygodnie z powodu kontuzji pachwiny.
Już po 6 minutach gospodarze prowadzili 20:2. Znakomicie dysponowani byli Maciejewski (6/8 z gry, 7 zb., 3 as.), Filipiak (5/5 za 2, 5 zb., 4 as.) i Pochocki (5/6 za 1, 2/5 za 2, 7 zb., 5 as.), którzy ośmieszali obronę gości. Pod koszem skuteczny był Ratajczak (6/11 za 2, 4 zb.). Ino-wrocławianie wyraźnie wygrali walkę na tablicach 45:33.
Rozbici gracze z Siedlec nie byli w stanie odrobić strat. Nie zbliżyli się do Noteci na mniej niż 13 pkt. Poza Struskim (7/10 z gry, zb.) nie przejawiali wielkiej ochoty do gry. Byli ociężali i mało skuteczni (22/58 z gry).
- Nasi trenerzy znakomicie rozpracowali przeciwników. Znaliśmy dobrze ich zagrywki - podkreślił Pochocki. - Nie przystoi przegrywać tak wysoko z beniaminkiem i to w tak kiepskim stylu. Musimy wyciągnąć wnioski z tej porażki - zaznaczył Struski.
Trener Łukasz Żytko odważnie wprowadzał mało doświadczonych graczy. Skorzystał z 11 swoich podopiecznych. Każdy rozegrał 10 lub więcej minut.- Mecz ułożył nam się od początku znakomicie. Łatwiej się nam grało w kolejnych kwartach - mówił Żytko. - Jestem bardzo zadowolony z postawy wszystkich zawodników. Pokazali ogromne zaangażowanie. O ich umiejętności byłem bowiem spokojny.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?