Obrońca 44-letniego dziś białostoczanina nie zgodził się z wyrokiem sądu I instancji. Wniósł o uniewinnienie. Przekonywał, że to nie Dariusz W. był sprawcą wypadku, ale jego ojciec. Ta linia obrony jest wygodna, bo mężczyzna zmarł w 2002 roku.
Więcej przeczytasz w piątkowym papierowym wydaniu Kuriera Porannego.
A oto co jeszcze polecamy w piątkowym wydaniu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?