Pedofilia do leczenia. Choroszcz ma specjalny oddział.

Prace idą z zgodnie z założonym harmonogramem i dokumentacją - mówi Tomasz Goździkiewicz, dyrektor szpitala psychiatrycznego w Choroszczy. - Pod koniec pierwszego kwartału zakończymy remont i będziemy gotowi na przyjęcie pierwszych pacjentów.

Nie będą to jednak zwyczajne osoby potrzebujące terapii odwykowej. Szpital szykuje miejsca dla skazanych z uzależnieniami. Leczone tu będą również osoby, które odbyły karę w więzieniu za przestępstwa seksualne. Terapię farmakologiczną obniżającą popęd seksualny przejdą między innymi pedofile. Takie osoby zostaną poddane również psychoterapii.

- 14 lutego kadra jedzie się doszkalać do Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie - wyjaśnia Tomasz Goździkiewicz. - Muszą poznać schematy postępowania z tego typu pacjentami.

Skazanych za przestępstwa seksualne leczyć będzie przede wszystkim obecnie pracująca kadra. Na szkolenie pojadą cztery do pięciu osób. Ale dyrektor planuje też w miarę potrzeb zatrudnić dodatkowe osoby.

Skazani na terapię będą przyjmowani sukcesywnie. Obecnie w Polsce jest 18 skazanych przestępców wobec, których sądy orzekły leczenie farmakologiczne. W kierowaniu pacjentów na terapię w konkretnym miejscu pomagać będzie Regionalny Ośrodek Psychiatrii Sądowej w Gostyninie. Tamtejsi specjaliści wiedzą, jakie są potrzeby i gdzie można kierować na leczenie.

Pedofilia do leczenia jeszcze w tym roku

Remont oddziału w Choroszczy ma zakończyć się pod koniec marca. Potem inwestycja zostanie zgłoszona do instytucji odbierających. Podobne oddziały powstają jeszcze w dwóch innych miejscach w Polsce: w Starogardzie Gdańskim oraz Kłodzku na Dolnym Śląsku.

W szpitalu w Choroszczy funkcjonować będzie też ambulatorium dla osób, który zakończyły już leczenie szpitalne.

- Dotyczy to osób, które będą mogły wyjść na wolność i normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Będą zobligowane do kontroli czy też monitorowania stanu zdrowia w trybie ambulatoryjnym - opowiada Tomasz Goździkiewicz.

Pierwsi pacjenci poradni mogą się zatem pojawić dopiero po pół roku od uruchomienia oddziału. Terapią w szpitalu ma bowiem trwać od pół do roku.