Jednak muszą cały czas być czujni. - Głównym problemem są małe dzieci. Rodzice ich nie pilnują i później jest problem. My nie jesteśmy w stanie wszystkiego zauważyć - twierdzi Karol.
A woda w zalewie jest głęboka.
- Pod skocznią nawet 3-4 metry. W najpłytszym miejscu 1,6 m - tłumaczy jeden z ratowników.
Przy dobrej pogodzie wielu wasilkowian tu przychodzi. - Ale ostatnio woda jest zimna, więc i ludzi mniej - mówi Karol.
- Tak, zimna - potwierdza Przemek Kurcewicz, który codziennie przyjeżdża tu popływać z Białegostoku. W jego ocenie wasilkowski zalew jest zanieczyszczony. Ale to wina plażowiczów.
Wchodząc do wody należy pamiętać o pewnych zasadach.
- Trzeba to robić spokojnie. Jeżeli parę godzin leży się na plaży, nie wolno od razu wskakiwać, bo można dostać szoku termicznego. Na początku najlepiej zanurzać się na płytkiej wodzie - radzi Karol.
Karol z Rafałem pracują codziennie (oprócz poniedziałków), w godz. 10-18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?