Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paranormal activity, czyli jak nagrać duchy domowym sposobem

Adrian Kuźmiuk
Brak tu hollywoodzkich efektów specjalnych. Klimat grozy stwarzają przede wszystkim efekty dźwiękowe, które niejednego mogą wcisnąć w kinowy fotel.
Brak tu hollywoodzkich efektów specjalnych. Klimat grozy stwarzają przede wszystkim efekty dźwiękowe, które niejednego mogą wcisnąć w kinowy fotel. Fot. Mat. dystrybutora
Nawiedzony dom, ciemny pokój i amatorska kamera wystarczą, aby stworzyć przekonujący dokument o opętaniu. Czy warto jednak irytować w ten sposób zjawy? Tego dowiesz się z filmu Paranormal activity.

Treść

Na początku zaczyna się niewinnie. Poznajemy parę młodych i szaleńczo zakochanych w sobie Amerykanów. Ona studiuje, on pracuje w poważnej firmie. Mają duży, ładnie urządzony dom. Ich amerykański sen właśnie się spełnia. Niestety sielanka nie trwa długo. Nocny spokój zaczynają mącić niewytłumaczalne dźwięki, skrzypienia schodów, uderzenia w drzwi. Micah kupuje kamerę, aby wszystko zarejestrować.

Forma
Na samym początku dowiadujemy się, że nagranie jest autentyczne i pochodzi z policyjnej kroniki. Jest to film kręcony amatorską kamerą z ręki. Micah nagrywa krótkie sceny z życia pary. Choć włączanie kamery wydaje się normalne i spontaniczne, to w pewnym momencie można odnieść wrażenie, że film został celowo i przemyślnie skomponowany. Brak tu hollywoodzkich efektów specjalnych. Klimat grozy stwarzają przede wszystkim efekty dźwiękowe, które niejednego mogą wcisnąć w kinowy fotel. Dzięki tym zabiegom wzrasta realizm nagrania, a co za tym idzie nasze utożsamianie się z bohaterami.

Przesłanie

Film przedstawiający zjawiska paranormalne może nie być wystarczająco przekonujący. Jednak kiedy nagranie pochodzi z policji, która staje się pewnego rodzaju pewnikiem autentyczności, zaczynamy wierzyć w to, co oglądamy. Poza tym wszystko nagrywane jest przez bohatera wydarzeń i to amatorską kamerą. Wpływa to jeszcze bardziej na realizm zarejestrowanych zjawisk i tym samym staje się dokumentem. Choć film został nagrany za 11 tysięcy dolarów, to w Stanach zarobił już ponad 100 milionów. Jaki z tego morał? Że horror śmiało może przybierać formę dokumentu. Nie są ważne efekty specjalne, a klimat i gra aktorów.

Ocena

Choć w porównaniu do Blair Witch Project, Paranormal Activity wypada blado, to warto wybrać się na niego z dziewczyną. Z pewnością nieraz wtuli się w nasze ramiona ze strachy. Mimo to budowanie napięcia jest strasznie monotonne. Sytuacje, które mogą przyprawić o gęsią skórkę, zdarzają się tylko w nocy. A akcja nagrania toczy się przez kilka dób. No i zabrakło tego, co najbardziej przerażało w projekcie o wiedźmie. Chodzi o budowanie napięcia przez samych bohaterów. To ich emocje najbardziej udzielały się widzom. Chociażby najbardziej rozpoznawalna i parodiowana scena panikującej i zapłakanej Heather z cieknącymi gilami. Dlatego Paranormal Activity w skali do 5 oceniłbym na 3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny