- Jestem zadowolony z tego, co dziewczyny zagrały w drugim i trzecim secie. W pierwszym była straszna niemoc z naszej strony i muszę to wszystko przeanalizować - mówi Jacek Malczewski, pełniący w sobotnim meczu obowiązki pierwszego szkoleniowca AZS.
Dotychczasowy asystent, przebywającego na zwolnieniu lekarskim, trenera Czesława Tobolskiego zapewne nie tak wyobrażał sobie debiut w nowej roli w Orlen Lidze. Jego podopieczne kompletnie zawiodły w pierwszym secie, w którym zdołały ugrać zaledwie siedem punktów.
Tym samym białostockie siatkarki wyrównały niechlubny rekord tego sezonu, należący dotychczas do Legionovii Legionowo. Beniaminek rozgrywek ugrał tyle samo oczek w jednym secie - w starciu z MKS Dąbrowa Górnicza.
- Jako kapitan mogę jedynie przeprosić za postawę w pierwszym secie. Będziemy to wszystko sobie wyjaśniać i mam nadzieję, że więcej taka partia nam się nie przydarzy - mówi Natalia Kurnikowska, przyjmująca AZS.
Nieco lepiej było w drugiej odsłonie, choć bydgoszczanki i tak miały ją pod kontrolą. Na pierwszej przerwie technicznej prowadziły 8:4, później 16:9. Zryw przyjezdnych pozwolił zbliżyć się jeszcze na dwa punkty (17:19), lecz to było wszystko, na co było stać w tym secie białostoczanki. Za sprawą m.in. dobrze grającej Dominiki Schulz (14 pkt i MVP meczu) pałacanki w końcówce nie dopuściły do nerwówki, wygrywając do 20.
Najbardziej wyrównana była trzecia partia, w której akademiczki zaczęły wreszcie punktować blokiem. Wefekcie prowadziły nawet 11:7, lecz miejscowe za sprawą trudnych zagrywek Anny Grejman doprowadziły do remisu po 13, a za moment prowadziły już 16:14.
Wydawało się, że miejscowe opanowały już sytuację, jednak białostoczanki nie dały za wygraną. W końcówce miały nawet setbola (25:24), lecz rywalki zdołały się obronić i ostatecznie przechylić szalę na swoją korzyść, zwyciężając na przewagi 28:26.
- Zabrakło nam szczęścia i chyba odwagi w trzeciej odsłonie. Fajnie by było, gdybyśmy urwali tego seta. Nie twierdzę, że wygralibyśmy wówczas całe spotkanie, ale na pewno pomogłoby to zespołowi odbudować się psychicznie - kwituje Malczewski.
Po spotkaniu z Pałacem akademiczki nie mają wiele czasu na odpoczynek. W czwartek grają na Ukrainie rewanżowe spotkanie 1/8 finału Pucharu Challenge z Chimikiem Jużny. Dwa dni później zaplanowany jest natomiast mecz ligowy z Organiką Budowlanymi Łódź i niewykluczone, że ta ostatnia potyczka zostanie przełożona.
Wyniki 15. kolejki
Pałac Bydgoszcz - AZS Metal-Fach Białystok 3:0 (25:7, 25:20, 26:28).
Pałac: Schulz (14 pkt), Mazurek (3), Grejman (14), Adams (15), Krzywicka (4), Czyżnielewska (13), Kuehn-Jarek (libero) oraz Sosnowska.
AZS: Polak (4), Kurnikowska (7), Rzenno (4), Łozowska (5), Esdelle (19), Chmiel (1), Bulbak (libero) oraz Kutikow, Tomsia (1) i Grant (5).
Impel Gwardia Wrocław - Muszynianka Muszyna 1:3, PTPS Piła - Atom Trefl Sopot 1:3, Aluprof Bielsko-Biała - MKS Dąbrowa Górnicza
Mecz: Legionovia Legionowo - Organika Budowlani Łódź zostanie rozegrany 21 stycznia o godz. 18.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?