PAF oszukał tysiące klientów i ogłasza bankructwo. Dowiedz się, co zrobić aby odzyskać pieniądze.

- Najpóźniej w poniedziałek wniosek o upadłość firmy trafi do sądu - zapewnia Jan Ptaszyński, obecny prezes PAF-u. - Sąd ma dwa tygodnie na ogłoszenie decyzji. Potem sprawą zajmie się syndyk.

PAF ogłasza upadłość

Białostocka firma PAF Operator Pocztowy ogłasza upadłość. Tysiące klientów z całej Polski za jej pośrednictwem opłacało rachunki. Ale od połowy stycznia pieniądze przestały docierać do wierzycieli. Jan Ptaszyński złożył doniesienie do prokuratury twierdząc, że to poprzedni zarząd firmy zdefraudował 1,6 mln złotych. Zapewnił również, że rachunki ich klientów zostaną opłacone przez firmę, która podpisuje właśnie umowy z byłymi partnerami PAF-u. Jako pierwsi w Polsce napisaliśmy o tym. Tymczasem specjalna infolinia podana przez prezesa, pod którą oszukani klienci mieli szukać pomocy, od kilku dni jest głucha.

- Na początku numer był zajęty, teraz w ogóle nie odpowiada - skarży się Lucyna Danilewicz. - Jak mam teraz odzyskać swoje pieniądze?

- Straciłem ponad 200 złotych - dodaje Tadeusz Sokólski. - Dzwoniłem na infolinię, ale abonent jest poza zasięgiem. Teraz nie wiem, czy mam opłacić drugi raz rachunki, czy zaczekać, aż ta nowa firma je ureguluje. Jeśli będę zwlekać, wkrótce dostanę karę za opóźnienie.

Infolinia nie działa, pracownicy złożyli wypowiedzenia

W podobnej sytuacji są tysiące klientów PAF-u oraz pracownicy, którzy do tej pory nie otrzymali wypłat.

- Wybieram się do sądu pracy - mówi pani Katarzyna (nazwisko do wiadomości redakcji), była pracownica Operatora Pocztowego. - Będę domagać się odzyskania wynagrodzenia z dwóch miesięcy i ekwiwalentu za zaległy urlop.

Od 2 marca w PAF-ie pracują tylko dwie osoby. Reszta złożyła wypowiedzenia. Infolinia nie działa, bo nie ma kto jej obsługiwać. Do końca miesiąca firma ma opuścić wynajmowane pomieszczenie w byłej siedzibie. Dlatego oszukani klienci powinni jak najszybciej skierować swoje roszczenia na piśmie na adres firmy.

Klienci powinni wysyłać reklamacje

- Powinni złożyć pisemną reklamację razem z dowodem wpłaty do punktu PAF i potwierdzeniem braku wpłaty tam, gdzie te środki powinny wpłynąć - mówi Jan Ptaszyński. - W przeciwnym razie nie będzie żadnych śladów po transakcji, poza naszym systemem, który w tej chwili jest zabezpieczany, a niedługo zostanie wyłączony.

Każdy z klientów powinien dołączyć do reklamacji prośbę o poinformowanie o problemach PAF-u instytucji, do których miały trafić pieniądze i o przedłużeniu okresu spłaty rachunków.

Majątek firmy w części pokryje rachunki

- Natomiast jeżeli nasz klient zapłaci rachunek, którego do tej pory nie opłacił PAF, wtedy będzie mógł dochodzić roszczeń od naszej firmy - dodaje Jan Ptaszyński. - Jeśli syndyk odzyska te pieniądze, przekaże je klientom w ramach reklamacji.

Tymczasem firma Multi Punkt, która miała opłacić rachunki klientów PAF-u nie potwierdza tej wiadomości. Według Jana Ptaszyńskiego Spłaciła do tej pory ponad milion z prawie 1,8 miliona złotych długu Operatora Pocztowego.

Reklamacje należy wysyłać na adres PAF Operator Pocztowy Sp. z o.o. ul. Zwycięstwa 8,15-703 Białystok.