We wtorek do drzwi 80-letniej mieszkanki Bielska Podlaskieg zapukała kobieta. Powiedziała, że pracuje w PCK i przyniosła w prezencie koc. Staruszka, nie podejrzewająca złych intencji, zaufała kobiecie i wpuściła ją do domu.
Nieznajoma powiedziała, że przychodzi z polecenia księdza z pobliskiej parafii i musi spisać numery seryjne banknotów, w których jest litera D. Miał to być warunek otrzymania daru.
Gospodyni wyjęła na stół w kuchni pieniądze, kilka złotych obrączek i sygnetów. Obie panie szukały wskazanych numerów.
- Gdy się nie udało, nieznajoma powiedziała, że idzie na zewnątrz przynieść pościel. Prawdopodobnie wtedy zabrała rozłożone na stole pieniądze i złoto. Wyszła z mieszkania i nie wróciła - opowiada podkom. Kamil Tomaszczuk z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Dopiero po pewnym czasie 80-latka zorientowała się, że oszustka ukradła jej blisko 3000 złotych. Kobieta powiadomiła policję.
Bielscy funkcjonariusze ustalili rysopis nieznajomej. Jest nią kobieta w wieku około 50 lat, wzrost około 165 cm, krępej budowy ciała, włosy spięte z tyłu. Ubrana była w ciemną spódnicę i jasną kurtkę. Cechą charakterystyczną są czarne oczy.
Wszystkie osoby, które w podobny sposób padły ofiarą przestępstwa lub widziały opisaną osobę proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Bielsku Podlaskim pod numerami telefonów 85 833 33 33 lub 85 833 32 21, bądź z najbliższa jednostką policji pod numerem 997 i 112.
- Jest to kolejna kradzież dokonana w podobny sposób. Sprawczyni wykorzystuje naiwność i łatwowierność osób starszych - ostrzega podkom. Tomaszczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?