Kupno urządzenia zaplanował sobie pewien białostoczanin. Wymarzonego żelazka poszukiwał w internecie, gdzie natrafił na stronę jednego ze sklepów.
Krzysztof D. zamówił towar, zapłacił, ale przesyłki nie otrzymał. Okazało się, że trafił na nieuczciwego sprzedawcę. Był nim - zdaniem śledczych - mieszkaniec Łodzi - Bartosz W. Akt oskarżenia przeciwko 27-latkowi trafił już do sądu rejonowego.
Pokrzywdzony zamówił żelazko pod koniec czerwca ubiegłego roku. Przesłał na wskazany numer konta prawie 268 złotych. Według śledczych, oskarżony zapewniał, że wyśle towar, potem jednak kontakt z nim się urwał.
Ustalono też, że pod adresem z internetu nie mieścił się sklep, do którego należała strona www.
Bartosz M. nie przyznał się. Zarzekał się, że żadnego żelazka nie sprzedawał. Twierdził, że na polecenie nieznajomego mężczyzny założył konto, gdzie miały wpływać pieniądze z aukcji. Za oszustwo grozi mu osiem lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?