Wspomniane granaty, to oczywiście zabawki dostępne dziś na stoisku Muzeum Wojska przy ul. Kilińskiego, gdzie ogromne wzięcie miały też breloki i magnesy niedawno wprowadzone do pamiątek z MW. Można więc było „pohandlować bronią” – w dodatku bez pozwoleń i ograniczeń wiekowych - w postaci np. kałasznikowa w postaci zawieszki czy po powrocie do domu przyczepić sobie katiuszę do lodówki.
Była także okazja do wzięcia udziału w ostrzale czołgowym: naprzeciwko siebie stawały zielony rosyjski T-34 i brunatny niemiecki Tygrys. Oba Na szczęście tylko w postaci modeli - wzorowanych na sprzęcie z II wojny światowej - działających na podczerwień.
Taką zabawę zapewniło Podlaskie Centrum Modelarskie. Na jego stoisku przed muzeum każdy miał okazję posterować m.in. radiosterowalnymi modelami thunder, monster truck, traxxas i właśnie czołgami. Dodatkowe wrażenia zapewniały skocznie a także wystawa modeli łodzi, dronów, helikopterów i samochodów.
Natomiast goście odwiedzający samo muzeum i jego niezwykle ciekawe i atrakcyjnie zaaranżowane ekspozycje mieli dodatkowo kilkakrotną okazję odbycia wycieczek pod opieką przewodnika.
Jak widać na zdjęciach, zainteresowanie było ogromne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?