Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strach stanąć przed sądem?

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz archiwum
Nie uśmiecha mi się, by z pieniędzy podatników miasto miało zwracać kwoty pobrane od kierowców, którzy od lutego 2014 roku nie płacili za parkowanie.

A taka konieczność mogłaby wynikać z ewentualnego rozstrzygnięcia sądu, który przyznałby rację Stowarzyszeniu Białostockie Drogi.

Jeśli prawdą jest to, co twierdzą społecznicy i władze celowo unikają windykacji należności, bo boją się, że stworzą podstawę do skierowania sprawy do sądu, trzeba mieć świadomość, że nie da się tego odwlekać w nieskończoność. Bo kiedyś trzeba będzie stanąć przed sądem.

Jakkolwiek ta sprawa się skończy, miasto powinno jasno określić, za korzystanie z jakich miejsc parkingowych mamy płacić, a z jakich nie. Idealnie byłoby, gdyby faktycznie opłaty pobierane były wyłącznie w miejscach podwójnie oznaczonych. Tylko wtedy miasto miałoby zdecydowanie mniejsze wpływy z kieszeni kierowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny