Aparat już jedzie do Białegostoku z Niemiec. - Lada chwila będzie instalowany w nowej pracowni - opowiada dr Kazimierz Kordecki. - Głównie będzie wykorzystywany do zabiegów neurologicznych, jak leczenie tętniaków mózgu, naczyniaków, niektórych guzów mózgu, ale również chorób laryngologicznych.
Chodzi o urządzenie do operacji przeprowadzanych bez potrzeby otwierania czaszki pacjenta. Dzięki temu chorzy szybciej wracają do zdrowia, nie ma poważnych ran pooperacyjnych.
Angiografem leczeni będą pacjenci z całego województwa podlaskiego. Bo w naszym regionie tylko w USK wykonywane są tego typu operacje. Nowoczesny sprzęt zostanie zainstalowany w zakładzie radiologii. Tu są specjaliści, którzy na razie pracują na starym aparacie.
Nowy jest bardziej precyzyjny. Operacje nim wykonywane obarczone są mniejszym ryzykiem powikłań.
- Chodzi o to by ludzi leczyć, a nie kaleczyć - podkreśla dr Kazimierz Kordecki. - Gdyby porównać ten stary aparat z nowym, to tak jakby porównać samochód z lat 50., na przykład moskwicza, z nowym mercedesem klasy S.
- Angiograf zostanie uruchomiony pod koniec sierpnia - planuje Bogusław Poniatowski, dyrektor szpitala klinicznego. - W tej chwili trwają prace adaptacyjne pomieszczenia, gdzie stanie. Trzeba wzmocnić strop, położyć odpowiednie tynki na ścianach czy zamontować ołowiane szyby.
Aparat kosztował 4 mln 400 tys. zł. Jego zakup to część większego projektu. Szpital kupi jeszcze m.in. cyfrowy rentgen oraz ultrasonograf.
USK pieniądze na aparaturę dostał z Norweskiego Mechanizmu Finansowego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?