Omonia Nikozja - Jagiellonia Białystok. Mecz online. Transmisja na żywo w Internecie

Omonia Nikozja - Jagiellonia Białystok. Transmisja online. Mecz online w Internecie

W dzisiejszym meczu na Cyprze bramki już padną. Jeśli nie w regulaminowych 90 minutach, to w dogrywce. Jeśli nie w niej, to w serii jedenastek. Zwycięzca na pewno zostanie wyłoniony.

- Nie mam nic przeciwko takiemu rozstrzygnięciu. W rzutach karnych czujemy się mocni - mówił jeszcze przed wylotem na Cypr trener Jagi Michał Probierz.

Szkoleniowiec tradycyjnie rozgrywa swój własny mecz. Doskonale zna tamtejszą mentalność i próbuje już przed spotkaniem wyprowadzić z równowagi przeciwników. Probierz ma też własne rachunki do wyrównania. Przez blisko pół roku prowadził grecki Aris Saloniki i wspomnień z tego okresu nie ma najlepszych. Jak często podkreśla, pensję otrzymywał w "watykańskiej walucie", czyli pracował za "Bóg zapłać". Na dodatek pięć lat temu to właśnie Aris wyeliminował prowadzoną przez niego Jagiellonię w III rundzie el. do Ligi Europy. Teraz białostoczanie mają okazję zrewanżować się południowcom. W końcu Cypr jest przesiąknięty wpływami greckimi, więc tak można to traktować.

Zobacz też: Omonia Nikozja - Jagiellonia Białystok transmisja meczu Ligi Europy w internecie [WIDEO]

O tym, że w Nikozji nie będzie łatwo, wiadomo było od samego początku. Potwierdzeniem był pierwszy dzień pobytu żółto-czerwonych w Nikozji. Na pierwszym treningu w ich stronę poleciały kamienie. Miejscowi fanatycy odgrażają się, że podczas dzisiejszego meczu będzie jeszcze gorzej. W internecie pojawiło się nawet zdjęcie trumny z krzyżem, podpisanej "Jagiellonia - 23.07.2015", czyli datą dzisiejszego meczu.

Omonia Nikozja - Jagiellonia Białystok. Transmisja online [STREAM LIVE]

- Koncentrujemy się tylko na tym, co jest od nas zależne. Stadion czy będzie bardziej żywiołowy czy nie, to na to wpływu już nie mamy. Na pewno lepiej się gra, gdy za sobą ma się swoich kibiców. Ale będziemy musieli się od tego odciąć i skoncentrować się wyłącznie na walce na boisku - komentuje Filip Modelski, obrońca Jagi.

Odciąć się od tego, co się będzie działo na trybunach w Nikozji to jedno, ale pułapek na jagiellończyków czeka o wiele więcej. Pierwsza z nich to pogoda. Dziś w godzinach meczu będzie około 30 stopni Celsjusza. Z każdą minutą będzie jednak wzrastać wilgotność powietrza, co może powodować problemy nieprzyzwyczajonym do takich warunków Polakom.

- Dobrze, że przyjechaliśmy tutaj wcześniej, żeby się przygotować do meczu i oswoić z miejscowym klimatem. Jest ciężko, ale nikt nie narzeka. Skupiamy się na pracy, jaką mamy wykonać - przekonuje bramkarz Jagi Bartłomiej Drągowski, który w pierwszym meczu w Białymstoku nie miał zbyt wiele pracy. - Mam przeczucie, że teraz będzie podobnie - zapewnia.

Jeśli białostoczanie przetrwają warunki klimatyczne i nie dadzą się też stłamsić nakręconym fanatycznym dopingiem rywalom, to muszą zdać sobie sprawę z jeszcze jednego niebezpieczeństwa. Stanowi je sędzia z Serbii. To nie jest najszczęśliwszy wybór UEFA, by delegować arbitra właśnie z tego kraju. Choć synonimem nieuczciwości jest u nas od lat sędzia z Rumunii, to jednak rozjemcy z krajów byłej Jugosławii także nie mają tu wysokich notowań.

Omonia Nikozja - Jagiellonia Białystok. Gdzie obejrzeć mecz online

Na samym końcu tej cypryjskiej wyliczanki jest zespół z Nikozji. Wcale nie lepszy od Jagiellonii, o czym można było przekonać się przed tygodniem podczas meczu w Białymstoku. Owszem, kilka indywidualności w szeregach zespołu z Nikozji jest, ale w większości takich, którzy najlepsze lata piłkarskiej kariery mają dawno za sobą.

O tym, czy jagiellończykom uda się przebrnąć niezwykle trudną misję i awansować do kolejnej rundy, przekonamy się już dziś. Spotkanie w Nikozji rozpocznie się o godz. 18 polskiego czasu. Transmisję przeprowadzą TVP Sport i TVP Białystok.

Oferty pracy z Twojego regionu