MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Okulary wyznaczają styl

Agata Sawczenko
A może postawić na prostotę?
A może postawić na prostotę?
Swój ulubiony model ma niemal każda gwiazda filmowa. Nie ma co się dziwić: okulary to wygoda. Nie tylko osłaniają oczy od słońca, ale też przed spojrzeniami ciekawskich. No i zawsze przecież może nadejść dzień, że nie będzie Ci się chciało zrobić makijażu.

Czy to Prada, czy Channel, Donna Karan czy najzwyklejszy Benetton lub H&M – wszystkie domy mody są zgodne. Okulary w tym sezonie powinny być duże, kolorowe i plastikowe. Jak w latach 80.!

 

Ray-Ban to legenda

 

– Okulary przeciwsłoneczne wymyślili Eskimosi – mówi Aneta Kolendo-Borowska, stylistka i dyrektor Europejskiej Szkoły Stylizacji i Wizażu Make-Up Artist. – Szukali sposobu, by chronić wzrok przed oślepiającym słońcem odbijającym się w śniegu.

Na stałe okulary przeciwsłoneczne weszły do mody 300 lat temu. Zostały opatentowane w XVII wieku. Jednak prawdziwy szał zrobiły dopiero w czasie II wojny światowej.

– II wojna światowa to kultowy model Ray-Ban Aviator. To okulary lotnicze, które w tamtych czasach były noszone praktycznie przez każdego – mówi Aneta Kolendo-Borowska.

Do dziś ten model noszą największe gwiazdy.

– Nie ma amerykańskiego filmu o pilotach czy policjantach bez tego modelu okularów – mówi stylistka.

Po wojnie, w latach 50., ludzie mieli dość metalowych militarnych oprawek. Chcieli czegoś bardziej słodkiego, cukierkowego. Ray-Ban wypuścił „włóczykije” – Way Farer: plastikowe, bardziej wdzięczne, z uniesionymi nieco rogami. Wypromowała je Audrey Hepburn w „Śniadaniu u Tiffaniego”. Ten model nosili też Blues Brothers.

W latach 60. furorę robiły tzw. muchy. Wielkie plastikowe okulary zakrywające pół twarzy. Uwielbiała je Jackie Kennedy, a w Polsce w filmie „Polowanie na muchy” nosiła Małgorzata Braunek.

Najmłodszy model Ray-Bana – i najbardziej sportowy – to Predator, czyli „drapieżnik”. To model dla prawdziwych macho.

 

Yoko Ono nosiła „muchy”

 

W latach 70. przyszły lennonki. Ale żona Lennona Joko Ono i tak chodziła w „muchach”.

Następna dekada to plastikowe okulary w kolorowych, wielkich oprawkach.

– Czasem wręcz tandetne. Wtedy nosiło się wszystko, co kolorowe, plastikowe, mocne, duże, intensywne, wyraźne.

W latach 90. zapomnieliśmy nieco o okularach.

– Nosiliśmy metalowe oprawki, ale nie przywiązywaliśmy do nich wagi – mówi stylistka.

 

Lansuj swój styl

 

Początek tego wieku to duże oprawki i intensywne kolory. W ubiegłym roku wśród kolorów królowała biel.

Tego lata kształty się nie zmieniają, ale wchodzą kolory: żółty, zielony, czerwony.

– Wybierajmy modele typu włóczykij albo mucha – mówi Aneta Kolendo-Borowska. I radzi zainwestować choć w jedną parę dobrych okularów z filtrami.

Pozostałe możemy kupować tańsze. Bo sieciówki, których już pełno w Białymstoku, wypuszczają naprawdę supermodne okulary.

– Tyle że one nie nadają się na słońce, bo nie mają filtrów. Ale do lansowania stylu – jak najbardziej – mówi pani Aneta. I radzi, jakie okulary pasują do jakiego stylu:

– Ray-Bany możemy nałożyć do stylu naturalnego, zawsze dobrze będą wyglądały z dżinsami. Pasują do stylu hippie i bohema, ale elegancko wyglądają też przy garniturze: pokazują, że jesteś modna, elegancka ale też na czasie i w dobrym stylu. Okulary plastikowe trudniej się odnajdują w stylu klasycznym, garniturowym – mogą wyglądać zbyt tandetnie. Warto dobrać oprawki do butów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny