MKTG SR - pasek na kartach artykułów

OiFP. Księga dżungli. Zobacz kto przyszedł na casting.Jakub Szydłowski szukał rozrabiaki (zdjęcia, wideo)

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
OiFP. Casting do głównej roli w musicalu "Księga dżungli"
OiFP. Casting do głównej roli w musicalu "Księga dżungli" Jerzy Doroszkiewicz
Kilkudziesięciu chłopców w wieku od dziewięciu do 11 lat starało się zdobyć główną rolę w musicalu „Księga dżungli”. Ich umiejętności oceniał Jakub Szydłowski, pomysłodawca i reżyser przedstawienia.

Szukam strasznego łobuza, rozrabiaki – zachęcał chłopców Jakub Szydłowski do pokazania podczas przesłuchań całej swojej ekspresji. - To wszystko, czego wam zabraniają - u mnie można.

Był wtorkowy wieczór. W foyer filharmonii przy Podleśnej kłębili się lekko podenerwowani rodzice i znacznie spokojniejsi chłopcy. Kiedy Jakub Szydłowski witał się z pierwszą czwórką – każdy z nich twardo odpowiedział, że przyszli na przesłuchanie, bo sami chcieli. W tym czasie filharmonicy mieli próbę na dużej sali. Do kameralnej docierały orkiestrowe tutti. A Jakub Szydłowski ośmielał chłopców do pokazywania swojej ekspresji krzycząc ile sił w płucach: „Cicho, nie grać tam!”. Tak pokazywał przyszłym aktorom, czego od nich oczekuje. Niektórzy z nich już śpiewali na scenie.

– Śpiewam w chórze dziecięcym opery, ale chciałbym spróbować czegoś nowego – mówił Jakub Wąsiński. - Nie miałem głównej roli, ale występowałem już w operze. Widzowie musicalu „Doktor Żywago” mogą pamiętać go z roli Saszy. – Byłem już na jednym castingu, podchodzę do tego na luzie – trzeba dobrze zaśpiewać i na pewno dobrze pójdzie – mówił Jakub. Marzy, by w przyszłości zawodowo występować na scenie.

– Mam nadzieję, że mi się uda – wtórował mu prawie 10-letni Klaudiusz Suma, nota bene zmiennik Jakuba w roli Saszy. Jest też w chórze dziecięcym Opery i Filharmonii Podlaskiej. W przygotowaniach pomagała małym chórzystom jego szefowa – Ewa Barbara Rafałko. - To fajna przygoda, kiedy można zobaczyć siebie w telewizji, na zdjęciach, posłuchać jak o spektaklu mówią w radiu – mówił Klaudiusz. W przyszłości nie myśli o zostaniu aktorem. - Wolałbym wybrać jakąś inną ścieżkę życia.

Białostocka „Księga dżungli” powstaje na podstawie libretta Jakuba Szydłowskiego. Dżunglę z powieści Rudyarda Kiplinga autor musicalu przeniósł w scenerię miejską.To historia chłopca zwanego „Żabą”, który trafia do dzikiej i bezwzględnej, ale kierującej się swoim odwiecznym prawem zwierzęcej społeczności.

- To będzie chłopiec w świecie dorosłych – mówił Szydłowski. - „Żaba” to jest Mowgli – chłopiec, którego imienia nie poznajemy, bo zwierzęta mówią do niego – jesteś jak mała bezbronna żabka. Matka też mówi do niego - „żabciu”, a on już nie chce być żabą, chce być wilkiem.

- Muszę znaleźć kogoś kto nie będzie albo dobrze wyglądał albo tylko dobrze śpiewał, wszystko musi się zgrać –tłumaczył cel castingu Szydłowski. – To będzie najtrudniejsza rola. Będzie trzeba zatańczyć, zaśpiewać i zagrać i jeszcze uwieść publiczność swoim urokiem osobistym.

Premiera planowana jest na 6 kwietnia.

„Księga dżungli”.

Spektakl w reżyserii Jakuba Szydłowskiego i z muzyką Jakuba Lubowicza miał premierę w 2016 roku na deskach Teatru Muzycznego „Roma”. Twórcy są dobrze znani białostockiej publiczności jako duet stojący za rewelacyjnymi bajkami „Adonis ma gościa” i „Brzydki Kaczorek”. W zeszłym roku Jakub Szydłowski wyreżyserował także na scenie Opery i Filharmonii Podlaskiej musical, który podbił serca starszych widzów – „Doktora Żywago”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny