- Pociąg, który miał przyjechać do Białegostoku o godz. 6.14 uległ awarii - mówi Tomasz Galicki z Podlaskiego Oddziału Przewozów Regionalnych w Białymstoku.
Opowiada dalej, że skład zatrzymał się w okolicach miejscowości Klepacze. Podróżni nie mogli wysiąść, bo pociąg utknął na wysokim ośnieżonym nasypie kolejowym.
- Podesłaliśmy pusty skład, który został złączony z tym zepsutym i dzięki temu podróżni mogli dojechać do Białegostoku - mówi Tomasz Galicki.
Przez tę awarię kolejne pociągi z Łap do Białegostoku odjeżdżały później.
- Pociąg zamiast o godzinie 6.52 odjechał z Łap dopiero o 7.25 - skarży się mieszkanka Łap, która codziennie dojeżdża do pracy.
- Skład przyjechał punktualnie o godz. 7. 40, i przez prawie pół godziny stał na peronie w Łapach. Sprawdzałam w internecie, na stronie Przewozów Regionalnych nie było żadnej informacji o utrudnieniach, ani przeprosin - denerwuje się kolejna łapianka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?