Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogrodzenie z kamienia i słupy z amorkami. Zabytkowa brama przed Pałacykiem Gościnnym miała zostać odbudowana. Teraz nie ma jej w planie

Aneta Boruch
Tak mogłoby wyglądać odtworzone ogrodzenie wokół Pałacyku Gościnnego
Tak mogłoby wyglądać odtworzone ogrodzenie wokół Pałacyku Gościnnego
Brama trafiła na półkę i oby nie podzieliła losu wagi. Urzędnicy obiecywali, że tak się nie stanie i odkopane w czerwcu zabytkowe fundamenty wraz bramą nie trafią ponownie pod ziemię. Teraz nie jest to takie pewne.

Na wagę światła

Na wagę światła

Pod takim hasłem dwa lata temu "Poranny" prowadził akcję za wyeksponowaniem fragmentów wagi miejskiej, odkopanej przy Ratuszu podczas przebudowy Rynku Kościuszki. Słowem "waga" określany był budynek, w którym w XVIII w. przechowywano wzorniki miar i wag. Historycy i wielu mieszkańców Białegostoku chciałoby w jakiś sposób upamiętnić to odkrycie. Pojawił się pomysł, by tam, gdzie była waga, położyć zamiast chodnika szkło i podświetlić fragmenty muru. "Poranny" w ramach akcji "Na wagę światła" zebrał pod tym prawie 700 podpisów. Konserwator zabytków zdecydował jednak, by zasypać znalezisko. Obok miała powstać tabliczka informacyjna. Powstaje do dziś.

W tej chwili projektujemy ulicę Kilińskiego - mówi Zenon Zabagło z pracowni Atelier Zetta. - Ujęliśmy tam również otoczenie pałacyku, bo taki był pierwotny zakres opracowania. Ale w tej chwili robimy już sam projekt techniczny ulicy, bez bramy. Szkoda, bo uważam, że jej rekonstrukcja byłaby odtworzeniem historycznego wyglądu miasta. A także uzupełnieniem głównego traktu o cenną perłę architektoniczną, której Białystok został pozbawiony przez zawieruchy wojenne.

Ulica - tak, brama jeszcze nie

Przypomnijmy. Podczas badań archeologicznych w lipcu tego roku odkopano fundamenty po XVIII-wiecznej bramie przed Pałacykiem Gościnnym. Po dłuższych namysłach służby konserwatorskie i miejscy urzędnicy zgodzili się na jej odtworzenie.

Projektanci ulicy Kilińskiego opracowali również koncepcję odbudowania bramy. Ale na razie trafiła ona na półkę. A prace na Kilińskiego mają wkrótce ruszyć, lecz o bramie nikt nic nie wie.

- Jej odbudowa na razie nie wchodzi w grę - mówi Janusz Ostrowski, szef departamentu miejskich inwestycji. - Brama ma być odtworzona razem z rekonstrukcją barokowego ogrodu za pałacykiem.

Dlatego robotnicy zajmą się na razie tylko nawierzchnią ulicy Kilińskiego do miejsca, w którym archeolodzy odkryli zabytek. Prace mają zacząć się w tym roku i zakończyć w czerwcu 2010
roku.

Według projektu Atelier Zetta oprócz bramy przed pałacykiem stanąłby też fragment ogrodzenia wzdłuż ulicy Kilińskiego. Zgodnie z zaleceniami archeologa Lecha Pawlaty z Podlaskiej Pracowni Archeologicznej.

Dwa słupy z amorkami

Ogrodzenie byłoby murowane z kamienia, z przęsłami ze stali kutej. Choć to jeszcze do dyskusji, bo źródła historyczne piszą o przęsłach drewnianych. Front bramy stanowiłyby dwa słupy zwieńczone amorkami.

Ale kiedy przyjdzie czas na ogród wokół pałacyku i bramę, nie wiadomo. - W tej chwili nie ma żadnego terminu - mówi Piotr Firsowicz, dyrektor departamentu urbanistyki. - To kwestia przyszłości.

- Nie chciałbym, by skończyło się to tak, jak z wagą miejską - mówi Zenon Zabagło. - Rozegrała się o nią walka, a skończyło się zaznaczeniem wzoru w posadzce, nieczytelnego dla przeciętnego mieszkańca czy turysty.

Zobacz, co dzieje się w Twoim mieście. Zajrzyj na MM Białystok

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny