Dotychczasowe rośliny chorowały. Nie najlepiej zniosły zimę - były mizerne i suche, niektóre w ogóle obumarły. Dlatego miasto zarządziło wymianę niemal połowy sadzonek. Prace prowadzone są w ramach gwarancji.
- Zajmie to firmie dwa tygodnie. Oglądałem nowe rośliny, wyglądają ładnie. Są przywożone do Białegostoku co dwa dni - mówi Andrzej Karolski, szef departamentu ochrony środowiska białostockiego magistratu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?