Z kilkudniowym opóźnieniem, ale sfinksy są już odnowione. Wykonawca miał to zrobić do 30 września, jednak prace przeciągnęły się do pierwszych dni października.
- Naliczymy mu przewidzianą umową karę, ale nie będą to jakieś wielkie sumy - mówi Jolanta Koller-Szumska z biura kultury i ochrony zabytków w magistracie.
Już dziś na podstawach, na których stoją, pojawia się tabliczki informujące o tym, że sfinksy wykonano w połowie XVIII wieku. Tabliczki będą wyglądały jak te, które umieszczono też na innych odnowionych w tym roku posągach.
Sfinksy otwierają bowiem szpaler z szesnastoma rzeźbami, które poprzez główną aleję salonu ogrodowego, ciągną się aż do tylnego wejścia do pałacu. Dziesięć spośród nich pochodzi z XVIII wieku (sześć waz, Flora, Bachus, Diana i nimfa z orszaku Diany). Pozostałe (dwie wazy oraz Apollo, Akteon, Adonis i Wenus), to już rzeźby powojenne.
Po ich odnowieniu, było widać, że wyglądają one o wiele lepiej niż stające obok sfinksy. Dlatego też magistrat zdecydował się zlecić przeprowadzenie prac konserwatorskich również przy tych ostatnich.
Choć gruntowną renowację rzeźby przeszły już cztery lata temu, teraz chodziło m.in. o wymiana nieszczelnych kitów oraz uzupełnienie pęknięć i ubytków. Podobnie jak pozostałe rzeźby w salonie ogrodowym, sfinksy zostały też pomalowane na biało. Dzięki temu ich kolorystyka jest taka jak w XVIII wieku i może cieszyć oko spacerowiczów.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
