Ten rok jest przełomowy dla wyglądu zaplecza Pałacu Branickich. Od strony kościoła farnego miasto odtworzyło Pawilon pod Orłem z pozłacanym ptakiem na szczycie.
W salonie ogrodowym zasadzono zaś ozdobne bukszpany, a wzdłuż głównej alei powróciły odrestaurowane rzeźby.
Miasto zleciło właśnie renowację jeszcze dwóch figur.
Chodzi o - ustawione przy wejściu do ogrodu Branickich od strony Plant - rzeźby Sfinksów (widać je na zdjęciu).
Dawny blask mają zyskać do końca miesiąca. Będzie to ostatni etap tegorocznych prac w ogrodzie Branickich. Na kolejne trzeba będzie poczekać do przyszłego roku.
Miasto zamierza zająć się tzw. ogrodem dolnym.
- Chcemy odtworzyć fosę, która otaczała kiedyś salon ogrodowy. Żeby to zrobić, trzeba będzie wykopać studnię głębinową - mówi Aleksander Sosna, wiceprezydent Białegostoku.
Część prac w ogrodzie dolnym wykonywana jest teraz. Chodzi o budowę muru oporowego, który w przyszłości ma być częścią odtworzonej tu kaskady. Tak jak przed wiekami, woda ma wytryskiwać z usytuowanej tu płaskorzeźby Neptuna.
- To przedsięwzięcie na kolejne lata. Budżet na 2012 rok będzie skromniejszy niż obecny i nie uda się tego raczej zrealizować w przyszłym roku - zapowiada Aleksander Sosna.
Połowę pieniędzy na realizację swych planów władze miasta chcą pozyskać z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W 2009 roku ogród Branickich znalazł się bowiem na elitarnej liście projektów, które mają największe szanse na wsparcie. Warunkiem uzyskania pieniędzy jest złożenie wniosku wraz z pełną dokumentacją projektową. Ta ostatnia ma powstać na początku przyszłego roku.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?