Zaklejone koperty z kodami przypisanymi do każdego z czwartoklasistów z liceów ogólnokształcących i liceów zawodowych, przywiozła we wtorek do Zespołu Szkół Elektrycznych w Białymstoku na spotkanie z dyrektorami Helena Sutyniec, szefowa Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży. Odpowiada ona za przeprowadzenie nowych egzaminów dojrzałości w województwie podlaskim i warmińsko-mazurskim. To już ostatnie przygotowania, od dziś start do nowej matury - powiedziała dyrektor Helena Sutyniec.
Nowa matura - jak wygląda
W dwóch województwach podległych OKE w Łomży: podlaskim i warmińsko-mazurskim maturę będzie zdawać 18 tys. uczniów. Próba zostanie przeprowadzona z matematyki i z języka obcego na poziomie podstawowym. Z języka będzie to trzyczęściowy egzamin. W pierwszej maturzystom zostanie odtworzony z CD tekst, po wysłuchaniu którego mają odpowiedzieć na związane z nim pytania. W drugiej będą odpowiadać na pytania do tekstu pisanego, a w trzeciej części - pisać dłuższą wypowiedź na jeden z trzech tematów. No i pojawił się problem, skąd wziąć tyle odtwarzaczy, by odsłuchać teksty i dialogi?
Gdzie te odtwarzacze?
Po co próbna matura?
Helena Sutyniec, dyrektor OKE w Łomży: - Głównym celem próbnej matury jest zapoznanie uczniów z nową formułą egzaminów maturalnych. Chcemy im pokazać, jak będą wyglądały arkusze egzaminacyjne, jak kodować prace, jak rozplanować czas przeznaczony na rozwiązywanie zadań. Z matematyki, która w nowej maturze jest obowiązkowa dla wszystkich, będzie to zestaw krótkich zadań (od 12 do 15). Czas na ich rozwiązanie 120 minut. Natomiast z języka obcego próba obejmie: rozumienie tekstu słuchanego, tekstu pisanego oraz krótkiego wypracowania na jeden z trzech tematów. Wszyscy będą rozwiązywać ten sam arkusz.
W IV LO do próbnego egzaminu przystąpi ponad 300 uczniów, w 20 salach. Własnych odtwarzaczy szkoła ma cztery. Brakujący sprzęt mają przynieść nauczyciele. Później być może dokupimy - mówi dyrektor Jerzy Kiszkiel.
W białostockim II LO ( 280 maturzystów), jest sześć odtwarzaczy, trzeba dwanaście, dwa jeszcze szkoła zdąży zakupić. Co z resztą? Pożyczymy - odpowiada dyrektor Mariusz Łupiński. - Przyniosą nauczyciele. A do wiosny, czyli do prawdziwej matury, będziemy stopniowo kupować je z pieniędzy komitetu rodzicielskiego i z tych zarobionych przez szkołę. Koszt jednego to co najmniej 300 zł, i to po promocyjnej cenie, ale każda szkoła musi o nie zadbać sama - dodaje dyrektor.
Mniej się martwi dyrektor Zespołu Szkół Metalowo-Drzewnych. Nową maturę zdaje tu tylko 78 uczniów z liceum zawodowego, uczniowie technikum będą mieli maturę według starych zasad. Technicznie jesteśmy przygotowani - odpowiada Wiesław Chabowski. - Próba nowych egzaminów dojrzałości odbędzie się w dwóch salach i wyłączony będzie tylko parter. Wystarczą więc dwa odtwarzacze i tyle szkoła posiada.
Dyrektor Helena Sutyniec stwierdziła, że dyrektorzy naszego regionu nie zgłaszali problemu z zapewnieniem sprzętu odtwarzającego na egzamin z języków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?