Oceniamy piłkarzy Jagiellonii po meczu z Koroną Kielce

MARIAN KELEMEN 8

Miał sporo pracy, bo Korona oddała na jego bramkę pięć strzałów. Supermen uratował Jagę przed porażką, dwojąc się i trojąc przy strzałach m.in. Pućki i Kovacevicia.

PRZEMYSŁAW FRANKOWSKI 5

Nie był to reprezentacyjny występ. Zaliczył sporo strat i nie dał wiele w ofensywie. Ale na jego usprawiedliwienie dodajmy, że nie grał na swojej nominalnej pozycji, zastępując z konieczności prawych obrońców.

IVAN RUNJE 4

Na koncie Chorwata ponownie zapisaliśmy więcej minusów, niż plusów. Kilka razy się zdrzemnął. Nie popisał się również przy wyrównującym golu dla Korony, dając się przepchać niższemu od siebie Soriano.

NEMANJA MITROVIC 4

Byłby to w sumie niezły występ, gdyby nie maczał palców przy trafieniu Pućki. Spóźnił się, a skrzydłowy Korony wykorzystał to z zimną krwią.

GUILHERME 5

Bezbarwna gra lewego obrońcy, który w ostatnim czasie, wzorem jego kolegów, spuścił z tonu.

TARAS ROMANCZUK 5

Jak na pierwszy występ po ciężkiej kontuzji było przyzwoicie. Angażował się w grę do przodu, wygarnął rywalom kilka piłek. Szkoda, że w jego decyzjach brakowało czasem dokładności.

BARTOSZ KWIECIEŃ 5

Widać, że do optymalnej formy jeszcze mu brakuje. Próbuje dryblować, chociaż nie ma w tym pewności. W destrukcji nie patyczkował się z piłkarzami Korony, co prowadziło do rzutów wolnych i groźnych sytuacji.

MILE SAVKOVIĆ 5

Największy pechowiec tego meczu. Mocno odczuł skutki starcia z Diaw i z grymasem bólu zszedł z murawy już w 25. minucie.

MARTIN POSPISIL 4

Potrafił się uwolnić spod opieki obrońców, ale nie był skuteczny. Podejmował też błędne decyzje. W drugiej połowie zaprzepaścił kontrę Jagiellonii, trafiając w nogi przeciwnika.

ARVYDAS NOVIKOVAS 6

Chętnie brał na siebie ciężar gry, nie brał się dryblingów i strzelił gola na wagę jednego punktu, korzystając na błędzie Rymaniaka. Ponadto stoczył wiele pojedynków, z których często wychodził obronną ręką. Jako jeden z nielicznych zasłużył na ocenę powyżej średniej.

ROMAN BEZJAK 5

Jeden z bardziej aktywnych graczy. Próbował, starał się, strzelał na bramkę Korony, ale nie robił tego na tyle precyzyjnie, żeby mógł myśleć o pokonaniu Hamrola.

KAROL ŚWIDERSKI 5

Wszedł na boisko z marszu, za kontuzjowanego Savkovicia, ale nie obniżyło to jakości gry Żółto-Czerwonych zarówno w defensywie, jak i w poczynaniach ofensywnych. Zadrżeliśmy, gdy młodzieżowy reprezentant Polski padł na murawę po kopnięciu Rymaniaka.

MARKO POLETANOVIĆ 5

Serb zaliczył oficjalny debiut na ekstraklasowych boiskach. Grał nieco ponad kwadrans i w tym czasie niczym specjalnym się nie wyróżnił, ale też niczego nie zepsuł.

PATRYK KLIMALA bez oceny

Grał zbyt krótko.