Nowy-stary starosta. W zarządzie zmieni się tylko jedna osoba

Starostą będzie Sławomir Snarski (NP), a jego zastępcą Piotr Bożko (KB).

- Pamiętam taki rysunek Andrzeja Mleczki - opowiadał Bazyli Leszczyński. - Ulicą biegnie gazeciarz, trzyma rulon gazet pod pachą, wymachuje jedną i krzyczy: "Ludzie, sensacja! Nic się nie zmieniło!"

To Leszczyński może uznać się za największego wygranego wyborów. Jego Koalicja Bielska nadal będzie współrządziła w powiecie, a on zasiądzie w zarządzie powiatu, gdzie zastąpi przedstawiciela PSL Mariusza Korzeniewskiego, który został wójtem gminy Wyszki.

Anegdota przytoczona przez Leszczyńskiego dobrze oddaje poniedziałkową sesję rady powiatu bielskiego. Wszystko odbyło się według wcześniej przygotowanego scenariusza i obyło się bez wpadek wśród aktorów.

- Staram się być człowiekiem przewidywalnym - mówił starosta bielski Sławomir Jerzy Snarski, który mandat zdobył z ramienia Naszego Podlasia z okręgu obejmującego rodzinną Rudkę. - Już przed wyborami deklarowałem, że jeżeli ludzie nam zaufają i w wyborach obdarzą mandatami kandydatów Naszego Podlasia i Koalicji Bielskiej, to nadal będziemy starali się współpracować dla dobra powiatu.

I tak się stało. Zastępcą Snarskiego (Nasze Podlasie) nadal będzie bielszczanin Piotr Bożko (Koalicja Bielska), a czteroosobowy zarząd powiatu uzupełnią: Zbigniew Jan Szpakowski (NP) z Bociek i Bazyli Leszczyński (KB).

Zmiany w prezydium rady powiatu też można nazwać raczej kosmetycznymi. Jej przewodniczącym nadal będzie bielski lekarz Adam Miron Łęczycki (NP), który funkcję tę sprawuje 8 lat, a jego zastępcami: Mirosław Bałło (KB) z Orli i - po raz pierwszy - Józef Michałowski (PiS) z Brańska.

Przegranymi poniedziałkowej sesji mogą czuć się radni PSL. Mimo dobrego wyniku wyborczego, nie przypadł im żaden stołek.- Zdobyliśmy w powiecie 5344 głosy, a więc niewiele mniej od zwycięskiego Naszego Podlasia - podkreślał Władysław Jagiełło, lider listy PSL.

- Czekałem więc na to, że przedstawiciele NP i KB zaproszą nas do rozmów. Bo my czujemy się zwycięzcami wyborów i wyciągamy do partnerów rękę, ale sami wpraszać się nie będziemy.

Oczekiwania PSL zostały jednak boleśnie zawiedzione. Jagiełło przegrał z Łęczyckim walkę o fotel przewodniczącego rady (wynikiem 4-10), a debiutujący radny Adam Gołębiecki nie wywalczył stanowiska wiceprzewodniczącego. Za wyborem Snarskiego na starostę głosowało aż 12 z 14 obecnych radnych, a pozostali członkowie zarządu zdobyli poparcie 10 radnych.

- Dobra współpraca z samorządami gminnymi to mój cel na tę kadencję - mówił po sesji starosta. - Chcę walczyć o to, by Bielsk stał się prawdziwym ośrodkiem subregionalnym jak Łomża i Suwałki. Muszę przeprowadzić udaną cyfryzację urzędu, wspierać przedsiębiorczość, poprawiać wyniki maturalne szkół. Wyzwaniem będzie też budowa w mieście hali sportowej.