Przez decyzję urzędników będę musiała zamontować drogi podnośnik dla niepełnosprawnych. Nie stać mnie na taki wydatek - mówi Ewa Popko, która prowadzi gabinet laryngologiczny przy ul. Nowy Świat 11a.
Zamierza podpisać umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Ato oznacza, że będzie musiała zapewnić niepełnosprawnym swobodny dostęp do swojego gabinetu. Teraz prowadzą do niego schody.
- Zamierzałam więc stworzyć podjazd. Okazuje się jednak, że zajmie on zbyt dużo miejsca i będzie wchodził wręcz w - planowaną tu przez urzędników - drogę - tłumaczy Ewa Popko.
Z projektu urbanistów miejskich wynika, że przy budynku przy ul. Nowy Świat 11a poprowadzona będzie droga. Zajmie 8 metrów. Odległość od ściany budynku (podobnie jak w przypadku sąsiedniego bloku) do pasa drogowego ma wynosić 4 metry.
- Sęk w tym, że moje schody zajmują dokładnie 2,7 metra. Ustaliłam też, że podjazd będzie miał minimum trzy metry. Przechodnie będą więc mieli tylko metr wolnej przestrzeni.
Tymczasem przepisy mówią wyraźnie, że szerokość chodnika powinna być zwiększona jeśli oprócz ruchu pieszego będą na nim zlokalizowane podjazdy dla niepełnosprawnych.
Logicznym byłoby więc zmniejszyć nieco szerokość drogi. Zamiast ośmiu, mogłaby ona mieć na przykład sześć metrów - uważa Ewa Popko.
Piotr Firsowicz, szef departamentu urbanistyki w magistracie twierdzi, że takie rozwiązanie nie wchodzi w grę.
- Pamiętajmy, że planowany pas drogowy nie będzie przeznaczony tylko i wyłącznie na jezdnię. Będą tam również chodniki - podkreśla urzędnik.
Planowana droga będzie mogła być dwukierunkowa. Dzięki niej poprawi się dojazd do - położonej obok - Spółdzielni Lekarskiej Eskulap. Teraz lekarze i pacjenci są zmuszeni jeździć dookoła, pod oknami bloków przy ul. Nowy Świat 7 i 7a. Po zrealizowaniu przez miasto inwestycji, ruch zostanie tu uporządkowany. Jak będzie to zrealizowane dowiemy się dopiero po powstaniu projektu budowlanego.
- Wtedy będzie czas na wyjaśnianie wszystkich wątpliwości. Wtym również tych wynikających z budowy podjazdu dla niepełnosprawnych. Według nas nie ma tam na niego miejsca. Jego zbudowanie będzie oznaczało zakrycie drzwi do klatki schodowej. Wyjściem z sytuacji jest zbudowanie podnośnika - tłumaczy Piotr Firsowicz.
Po głębszym zastanowieniu okazuje się jednak, że rozwiązanie jest bardzo proste. I do tego będą z niego zadowoleni zarówno urzędnicy, jak i Ewa Popko. Wramach tworzenia przejścia dla pieszych od strony ul. Nowy Świat zlikwidowany zostanie - dobudowany do bloku - sklep z warzywami. Teren jest w tym miejscu skośny, więc wystarczy podsypać nieco ziemi, by powstał naturalny podjazd. Będą się po nim mogli poruszać również niepełnosprawni.
- To idealne rozwiązanie. Obok powstanie też pas zieleni - twierdzi Piotr Firsowicz.
Ewa Popko również jest zadowolona. Jedyny wydatek jaki poniesie to koszt rozebrania jednej z bocznych barierek na schodach. Naturalny podjazd ma prowadzić tuż pod drzwi jej gabinetu.
- Mam nadzieję, że tak będzie. Poczekam aż powstanie projekt budowlany - mówi Ewa Popko.
Na razie jednak nie wiadomo kiedy miasto zamierza zrealizować inwestycję.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?