Nowy Rok w szpitalu UDSK (wideo)

Karolek ma niespełna 3 lata. Niedawno zdiagnozowano u niego białaczkę. To był szok dla całej rodziny. W dodatku leki, które otrzymał nie pomogły, więc tuż przed świętami trafił do Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej w Dziecięcym Szpitali Klinicznym.

- Staramy się z nim spędzać każdą wolną chwilę - mówi Sylwia Pieniasz, mama Karola. - Razem z mamami pozostałych dzieci na oddziale przygotowałyśmy Wigilię.

Chłopczyk ma przed sobą długie leczenie.

- To bardziej drastyczny przypadek białaczki - mówi jego mama. - Lekarze stwierdzili, że jego organizm niewłaściwie reaguje na leki. Jeśli chemia nie pomoże, to zostanie on zakwalifikowany do przeszczepu szpiku. Mam nadzieję, że dawcą będzie mógł być ktoś z rodziny. Jeśli nie, będziemy go szukać.

Święta i sylwester to szczególnie trudny okres dla dzieci, które trafiają na onkologię. Teraz jest tu ośmioro pacjentów. Najmłodszy ma zaledwie 5 miesięcy, najstarsze - 16 lat.
To dla nich Fundacja "Pomóż Im" zorganizowała tu świąteczne spotkanie. Małych pacjentów odwiedził Święty Mikołaj oraz znany z ekranu Paweł Małaszyński. Białostocki aktor rozdawał dzieciom prezenty i składał świąteczne życzenia. - Przede wszystkim dużo zdrowia - mówił.

Źródło: TVN24/x-news

Karolek szybko nie wróci do domu.

- Nowy Rok też przywitamy tu razem - mówi pani Sylwia.

W białostockiej klinice onkologii dziecięcej są 24 łóżka i dodatkowe trzy tzw. dziennego pobytu. Bywa, że wszystkie są zajęte. Choć najczęściej jest tam około 20 pacjentów.

Tylko w tym roku w klinice przyjęto 1200 dzieci. Większość z nich choruje od lat, a szpital jest dla nich drugim domem. Jedno z dzieci do kliniki trafiało w tym roku aż dwadzieścia razy.

Odnotowano też około 40 nowych zachorowań. Nawet po wyleczeniu mali pacjenci muszą zgłaszać się na regularne kontrole.

Nieruchomości z Twojego regionu