Nowe Miasto: Stłuczka tylko na papierze

Koledzy Konrad O. i Daniel S. odpowiedzą za usiłowanie oszustwa na szkodę jednej z firm ubezpieczeniowych. Akt oskarżenia z takimi właśnie zarzutami trafił do Sądu Rejonowego w Białymstoku.

To było w sierpniu ubiegłego roku. Śledczy ustalili, że na pomysł wyłudzenia ponad 8500 złotych odszkodowania z ubezpieczenia OC wpadł 20-letni Konrad. Jego rok starszy kolega Daniel przystał na tę propozycję. Podpisał oświadczenie, że - siedząc za kierownicą opla astry - był sprawcą kolizji z mercedesem sprinterem, kierowanym przez Konrada O. Do zdarzenia miało dojść na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Rzymowskiego.

Szkodę komunikacyjną do popularnego ubezpieczyciela zgłosił Konrad. Wcześniej jednak, drugi z oskarżonych udostępnił mu wszystkie swoje dane i informacje z polisy swojego samochodu.

Pracownicy firmy ubezpieczeniowej nabrali jednak wątpliwości co do prawdziwości zgłoszonych danych. Okazało się bowiem, że Konrad O. w swoim życiu zgłaszał już wcześniej kilka podobnych stłuczek i chciał z tego tytułu odszkodowania.

- Rzeczoznawca wydał opinię, że do tego zdarzenia nie doszło, a wskazane uszkodzenia były już przedmiotem roszczeń u innych ubezpieczycieli - mówi Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe, która prowadziła śledztwo w tej sprawie.

W czasie przesłuchania oskarżeni mężczyźni przyznali się. Złożyli również wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Prokurator zgodził się na osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz na 800 złotych grzywny dla Konrada O. Dla Daniela S. - pół roku pozbawienia wolności także w zawieszeniu na trzy lata oraz 500 złotych grzywny. Obaj oskarżeni w tym czasie byliby pod opieką kuratora.

Teraz te kary musi jeszcze zaakceptować sąd. Za próbę oszustwa grozi nawet osiem lat więzienia.