Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe Ekologia chce ćwierć miliarda odszkodowania od gminy Sokółka

Redakcja
Nowe Ekologia chce ćwierć miliarda odszkodowania od gminy Sokółka
Nowe Ekologia chce ćwierć miliarda odszkodowania od gminy Sokółka Archiwum
Nowa Ekologia razem z samorządem miała zbudować zakład przetwarzania odpadów w Karczach.

Urząd w trybie pilnym na dziś zwołał nadzwyczajną sesję rady miejskiej

Białostocka Nowa Ekologia w końcu 2009 r. razem z gminą Sokółka stworzyła spółkę Euro Sokółka, która miała zbudować nowoczesne wysypisko śmieci i zakład przetwarzania odpadów w Karczach. Pierwsza z firm miała 75 proc. udziałów, gmina – 25 proc. Jednak w końcu 2011 r. w niejasnych okolicznościach udziały Nowej Ekologii zostały sprzedane zewnętrznemu podmiotowi. Ówczesny burmistrz Sokółki – Stanisław Małachwiej – wstrzymał się od głosu w sprawie transakcji (umowa spółki Euro Sokółka dopuszcza sprzedaż udziałów, ale tylko przy jednogłośnej decyzji wszystkich wspólników). Później, w styczniu 2012 r., złożył do sądu pozew o unieważnienie sprzedaży udziałów, który w kwietniu został wycofany. Tym samym wszystko zostało zatwierdzone.

- To właśnie w wyniku tych działań Nowa Ekologia utraciła kontrolę nad tym co się dzieje w Euro Sokółce. Dlatego złożyliśmy do sądu wniosek o ugodowe załatwienie tej sprawy – mówi Przemysław Danielewicz, prezes Nowej Ekologii. Po prawie czterech latach sądowych batalii Nowa Ekologia ma już nieprawomocny wyrok sądu okręgowego stwierdzający nielegalność zbycia udziałów. Co ciekawe, jej pozew był praktycznie taki sam, jak ten wycofany z sądu przez gminę. Obecnie proces toczy się w sądzie apelacyjnym.

Firma domaga się od gminy 244 mln 450 tys. zł odszkodowania. Najwięcej w tej kwocie, bo aż 230 mln zł, to środki które mają być przeznaczone na utylizację śmieci, które od momentu sprzedaży udziałów Nowej Ekologii trafiły do Karcz. Szacuje się ich ilość nawet na milion ton.

- Liczymy, że już niedługo wrócimy jako współwłaściciel do Euro Sokółki i nie chcemy odpowiadać za to, że ktoś nawiózł hałdy odpadów i ich nie przerabiał

– dodaje prezes Danielewicz.

8,45 mln zł to koszt utraconych dochodów przez spółkę, a na 6 mln zł oszacowano roszczenia za wyrządzone szkody.

Sokólscy radni w marcu – podczas ostatniej sesji rady miasta – powołali do życia specjalną komisję śledczą, która ma wyjaśnić co się dzieje w spółce gminnej i na wypisku w Karczach. Tyle, że spółka Euro Sokółka od prawie miesiąca nie ma już zarządu. Ten podał się do dymisji, a firmy nie ma kto reprezentować. Gmina od czasu jesiennych wyborów nie ulokowała też swojego przedstawiciela w zarządzie spółki.

Nadzwyczajna sesja rady miejskiej gminy Sokółka została zwołana na dzisuaj (22 kwietnia), na godz. 15, w Sokólskim Ośrodku Kultury, przy ul. Grodzieńskiej 1. Podczas niej rozpoznany będzie tylko jeden punkt, dotyczący ugody proponowanej przez Nową Ekologię.

Źródło: Nowa Ekologia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny