[galeria_glowna]
Dziennik "Fakt" sugeruje, że jedną z przyczyn śmierci młodej studentki mogło być morderstwo.
- Samobójstwo to jedna z hipotez prowadzonego śledztwa, ale nie wykluczamy także innych przyczyn. Nie wykluczamy nieszczęśliwego wypadku oraz morderstwa. Wątpliwości rozstrzygnie wynik sekcji zwłok - powiedział "Faktowi" Marek Winnicki, szef prokuratury Białystok-Południe.
W samobójstwo studentki nie wierzy ani rodzina, ani jej koleżanki.
- Ania była radosna, uśmiechnięta - zwierzają się dziennikarce "Faktu" przyjaciółki Ani. - Trudno nam uwierzyć, że popełniła samobójstwo.
Przypomnijmy. W poniedziałek około 14 w stawie przy Galerii Białej przechodnie zauważyli pływające ciało. Z wody widać było tylko czarną kurtkę. Wezwali na pomoc policję i straż.
Po kilkudziesięciu minutach strażacy wyłowili z wody ciało. Zmarła to młoda, 21-letnia kobieta, studentka fizykoterapii. 21-letnia Ania pochodziła z małej miejscowości w gminie Przytuły (powiat łomżyński).
W Białymstoku studiowała i mieszkała na stancji. Wyszła z domu w niedzielę po południu,a w poniedziałek rano odnaleziono jej zwłoki.
Wciąż nie wiadomo co było przyczyną tragedii.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?