Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykły duet Hidden By Ivy i ich nostalgiczna „Acedia”

Redakcja

Duet Hidden By Ivy narodził się w 2014 roku. Tworzą wokalista i autor tekstów Rafał Tomaszczuk z Białegostoku (związany z grupą Agonised By Love) oraz instrumentalista Andrzej Turaj z Rzeszowa (grający w God's Own Medicine). Ich zaledwie roczne poszukiwania muzyczna zaowocowały niezwykłym albumem „Acedia”. To znakomity debiut. Wielogatunkowy, a jednocześnie utrzymany w konkretnej stylistyce. Zaskakujący i odwołujący się do najlepszych tradycji muzyki utrzymanej w klimacie new romatic, synth-popu, ambientu, awangardy, a nawet ghost rocka. Dość wąska, ale jakże barwna mieszkanka stylistyczna, która na tym krążku łączy się niezwykle płynnie, harmonijnie i przemyślanie.

Już sama okładka zdradza z jakim klimatem możemy mieć do czynienia. Oszczędna, utrzymana w czarno-białych barwach słusznie przywołuje myśl melancholię. Właśnie ten stan najlepiej charakteryzuje tę płytę. „Acedia” to dowód na to, że uczycie melancholii może być niezwykle twórcze, a muzyce może dodać wielkiej wartości. Duet Hidden By Ivy proponuje swoim słuchaczom muzykę, w której nic nie jest przypadkowe, a każdy dźwięk jest jak najbardziej uzasadniony.

Na tej płycie stan melancholii został poddany różnym muzycznym zabiegom. W otwierającej album piosence „Cold Sumer Day” obok trąbki i wiolonczeli słychać lekkie syntetyczne instrumentarium przypominające klimaty smooth jazzowe. W utworze „Shame” przez mocne gitarowe riffy przebija się elektronika. W orientalizującym utworze „Don’t Go" pojawia się podniosły tekst z biblijnej Księgi Koheleta. Ze stanem melancholii pięknie się komponuje też smyczkowy wstęp do utworu „Pale Shade”. Ciekawie brzmi nieco folkowe, bardzo emocjonalne „To Abandon” z organowymi wstawkami. Natomiast w utworze „Remembrance” słychać nawet punkowe rytmy perkusji. Tajemniczo brzmi „Nie Znam Więcej” – jedynej piosence zaśpiewanej na tej płycie po polsku – ambientalny pop i intrygujący tekst razem brzmią tajemniczo i pociągająco.

„Acedia” to album bardzo przestrzenny, obrazowy. Muzycy przyznają się to inspiracji muzyką takich zespołów jak This Mortal Coil, 4AD, Davida Sylviana, Brendana Perryi No-Man. Gdzieniegdzie słychać tu także klimaty charakterystyczne dla Depeche Mode z czasów lat 90. ubiegłego wieku.

Muzyka na tej płycie jest niezwykle mroczna i podniosła, przypomina o nieuchronności przemijania – zarówno najbliższych osób, ale i pięknych wspomnień.Duet Hidden By Ivy udowadnia, że połączenie onirycznego synth-popu i ponurych, ciężkich klimatów może tworzyć nową, niezwykle interesującą jakość muzyczną. „Acedia” całościowo jest niezwykle spójnym albumem, idealnym brzmieniem na depresyjny czas końcówki zimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny