Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie można dojechać do szkoły. Zamiast pomóc niepełnosprawnym dzieciom, miasto utrudnia ruch. (wideo)

Adrian Kuźmiuk
Potrzebujemy tu wjazdu z prawdziwego zdarzenia, ponieważ zimą jest on bardzo niebezpieczny - mówi Agata Mozolewska (w pomarańczowym swetrze) .  Drogowcy nie wyremtowali podjazdu, choć po obu jego stronach położyli już nowe chodniki.
Potrzebujemy tu wjazdu z prawdziwego zdarzenia, ponieważ zimą jest on bardzo niebezpieczny - mówi Agata Mozolewska (w pomarańczowym swetrze) . Drogowcy nie wyremtowali podjazdu, choć po obu jego stronach położyli już nowe chodniki. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Zamiast pomóc niepełnosprawnym dzieciom, miasto zlikwidowało skręt do ośrodka - mówi Adrian Smorczewski, nauczyciel ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Białymstoku. Na ulicy Berlinga powstająca wysepka uniemożliwia dojazd do szkoły. Urzędnicy twierdzą, że skręt w lewo był niebezpieczny dla ruchu drogowego.

Rodzice, aby dowieźć dzieci do szkoły, muszą teraz łamać przepisy - mówi Grażyna Szczygła, wychowawca w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym im. Waldemara Kikolskiego w Białymstoku.

- Przywożą dzieci, które poruszają się na wózkach - dodaje Adrian Smorczewski, wychowawca. - Nie rozumiem, jak można było zlikwidować dotychczasowy skręt do ośrodka.

Do tej pory jadąc ulicą Berlinga od ul. Antoniuk Fabryczny lub Konstytucji 3 Maja, do ośrodka można było skręcić w lewo. Drogowcy zbudowali jednak wysepkę i tym samym zamknęli dotychczasowy wjazd z centrum miasta.

- Teraz trzeba jechać aż do skrzyżowania z ul. Gajową i tam próbować zawrócić - mówi Adrian Smorczewski. - To jest jakieś 500 metrów dalej.

- Ponadto sam podjazd z ulicy nie został dobrze wykonany - dodaje Agata Mozolewska, nauczycielka. - Zimą samochody staczają się z tej stromej górki prosto na ruchliwą jezdnię. Gdy jest oblodzona, nie da się dojechać do ośrodka.

Nieraz rodzice zostawiali auta przy ul. Berlinga i nieśli dzieci na rękach. A jest to jedyny dojazd nie tylko do ośrodka, ale też do hotelu Iga, Zespołu Szkół Zawodowych nr 5, warsztatu samochodowego i strzeżonego parkingu. - Przecież wiele nie trzeba, aby rozwiązać ten problem - mówi Grażyna Szczygła. - Wystarczy zmniejszyć nachylenie tego wjazdu.

- I zrobić drugi nawrót na końcu wysepki - dodaje Adrian Smorczewski. - Nikt nikomu by nie przeszkadzał.

Innego zdania są drogowcy. - Ze względu na znaczne natężenie ruchu kołowego, wprowadzenie przerw w pasie dzielącym lub powierzchni wyłączonej wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo jazdy w tym miejscu - mówi Bożena Zawadzka, zastępca dyrektora zarządu dróg i inwestycji miejskich. - Mała szerokość pasa dzielącego uniemożliwia zatrzymanie na nim całego pojazdu. Ponadto, ewentualne wjazdy do posesji będą odbywały się w strefie zjazdu pojazdów ze skrzyżowania. To dodatkowo pogarsza warunki ruchu.

Dodaje, że osoby jadące do ośrodka od strony ul. Konstytucji 3 Maja mogą zawrócić na odcinku występowania linii przerywanej. - Jeśli chodzi o stromy wjazd do ośrodka z ul. Berlinga, to zostanie on przebudowany. Nie ma jednak możliwości zniwelowania różnicy poziomu całego terenu - tłumaczy Bożena Zawadzka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny