Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma już miejsca na wpadki

Tomasz Dworzańczyk [email protected] tel. 85 748 95 34
Piłkarzy z Narewki (białe koszulki) czeka dziś bardzo istotne dla układu tabeli spotkanie ze Spartą Szepietowo
Piłkarzy z Narewki (białe koszulki) czeka dziś bardzo istotne dla układu tabeli spotkanie ze Spartą Szepietowo Anatol Chomicz
To może być kolejka prawdy dla zespołów zainteresowanych awansem do III ligi. Liderujący Promień Mońki zmierzy się na wyjeździe z Pogonią Łapy, LZS Narewka podejmie Spartę 1951 Szepietowo, natomiast Gryf Gródek zagra u siebie z Cresovią Siemiatycze.

Żadna z drużyn czołowej trójki nie może pozwolić sobie na stratę punktów. Jedno potknięcie może przekreślić dorobek całego sezonu - mówi Jan Łotysz, trener Gryfa.
Jego zespół jest teoretycznie w najgorszej sytuacji, bowiem myśląc o awansie, musi nie tylko wygrać pozostałe spotkania, ale też liczyć na wpadkę któregoś z konkurentów.
- Zostały jeszcze trzy mecze i terminarz pozostałych gier nie jest wcale sprzymierzeńcem Promienia i Narewki. Czekają ich trudne spotkania. Ale przede wszystkim skupiamy się na sobie. Najbliższy nasz rywal - Cresovia wcale nie jest łatwy. Co prawda wygraliśmy gładko jesienią na wyjeździe 3:0, ale teraz będzie zupełnie inny mecz, bo Siemiatycze wiosną prezentują się o wiele lepiej - zauważa Łotysz.

Wśród gospodarzy zabraknie Michała Grygoruka. Poza nim wszyscy gracze są do dyspozycji trenera.

U siebie zagra też Narewka, która podejmie Spartę 1951 Szepietowo. Najbliższy przeciwnik LZS jest obecnie czwartą siłą w podlaskiej IV lidze.

- Chcemy wygrać i tym samym wykluczyć Spartę z wyścigu o trzecią ligę, podobnie jak zrobiliśmy w miniony weekend w Augustowie z tamtejszą Spartą - mówi Robert Kądzior. - Plan minimum na najbliższe trzy mecze to sześć punktów. Jeśli je zdobędziemy, to będziemy już chyba w domu - dodaje.

Zespół z Narewki przystąpi do meczu w niemal najsilniejszym składzie. Zabraknie jedynie Marcina Arciucha, który jest kontuzjowany, a poza tym i tak czeka go pauza za kartki.
Już w tej kolejce awans może wywalczyć Promień, o ile wygra w Łapach z Pogonią i zakładając, że jednocześnie porażkę poniesie Gryf Gródek.

- Nie sądzę, że już teraz uda nam się awansować. Po pierwsze czeka nas trudny mecz z Pogonią, która prowadzona przez tak dobrego i doświadczonego szkoleniowca jak Witold Mroziewski, na pewno nie sprzeda tanio skóry - uważa Leszek Zawadzki, trener Promienia. - Na pewno pojedziemy do Łap nastawieni na zwycięstwo, jednak jeśli nam się nie uda, to tragedii też robić nie będziemy - dodaje.

Z białostockich ekip u siebie zagra tylko Piast Białystok, który podejmie dziś o godz. 11 na boisku przy ul. Elewatorskiej Puszczę Hajnówka. Kolejne wyjazdowe spotkanie czeka natomiast piłkarzy zdegradowanego już do klasy okręgowej Włókniarza, którzy tym razem zmierzą się w Tykocinie z Hetmanem.

Trzy punkty za walkower ze Zniczem Suraż otrzyma w weekendowej kolejce białostocki Hetman.

Program 29. kolejki

Sobota: Piast Białystok - Puszcza Hajnówka (godz. 11), Gryf Gródek - Cresovia Siemiatycze (17), KS Michałowo - Sparta Augustów (17), Magnat Juchnowiec - Sokół Sokółka (17), Pogoń Łapy - Promień Mońki (18).
Niedziela: LZS Narewka - Sparta 1951 Szepietowo (13), Hetman Tykocin - Włókniarz Białystok (17).
Mecz: Hetman Białystok - Znicz Suraż nie zostanie rozegrany (3:0 wo).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny