833 tys. zł - tyle pieniędzy na rozbudowę może przeznaczyć szpital
Teraz chorzy w lżejszych stanach leżą na szpitalnym korytarzu. - Nawet powstało wśród pacjentów sformułowanie o "zakątku VIP-ów" - mówi Tomasz Goździkiewicz, dyrektor szpitala w Choroszczy. - Ale takiego stanu nie można utrzymywać. Ciężko chorzy ludzie nie mogą być leczeni w takich warunkach.
Jeszcze dwa lata temu, gdy szpital oddawał do użytku odnowiony, 60-łóżkowy oddział neurologii z pododdziałem udarowym, wydawało się, że miejsc wystarczy. Na ostrym dyżurze trafiało tu niewielu pacjentów. To się zmieniło.
- Kiedyś na dyżurze przyjmowaliśmy 3, 5, maksymalnie 7 pacjentów z udarami. Teraz nawet dwudziestu - wylicza dyrektor Tomasz Goździkiewicz. - Na jednym z ostatnich dyżurów, mieliśmy 38 zgłoszeń, 17 przyjęć do szpitala, z czego 14 czy 15 to były udary.
Dyrektor dodaje, że w ubiegłym roku NFZ zakontraktował w jego szpitalu 200 przypadków leczenia udarów. Przyjęto zaś ponad 400 osób. - Wszystkich pacjentów z udarem musimy przyjąć, to stan zagrożenia życia. Na szczęście fundusz opłaca wszystkie procedury, traktując je właśnie jako ratujące życie - mówi Tomasz Goździkiewicz.
Żeby poprawić warunki, niezbędna jest rozbudowa oddziału neurologii z pododdziałem udarowym. Dyrektor starał się o nią od wielu miesięcy.
Ten cel ma szansę być zrealizowany w najbliższych miesiącach. Zarząd województwa i radni sejmiku wyrazili zgodę na zawieszenie do końca czerwca 2014 roku spłaty 2,5 mln złotych pożyczki, udzielonej z budżetu województwa szpitalowi psychiatrycznemu w Choroszczy.
Dzięki zawieszeniu spłat, placówka uzyska ponad 833 tys. złotych, które wykorzysta na rozbudowę neurologii. Uda się powiększyć oddział o dwadzieścia, trzydzieści łóżek dla chorych po udarze. Przy budynku powstanie dobudówka, parter i pierwsze piętro.
- Mamy nadzieję, że uda nam się polepszyć warunki do końca roku - planuje dyrektor Goździkiewicz. - Nie może być tak, żeby pacjenci w takich stanach leżeli na korytarzu.
Jak wynika z danych podlaskiego oddziału NFZ, udar co roku dotyka około 3 tys. osób. Najwięcej chorych trafia do szpitala wojewódzkiego w Białymstoku, drugi jest szpital psychiatryczny w Choroszczy, trzeci - szpital kliniczny w Białymstoku. Udary leczone są też w Suwałkach i Łomży.
Pacjenci trafiają także do szpitali powiatowych - ale stąd zazwyczaj są przewożeni do ośrodków, które mają możliwość odpowiedniej diagnostyki i leczenia.
Udar mózgu jest stanem bezpośredniego zagrożenia życia. Bardzo istotny w leczeniu jest czas upływający od wystąpienia objawów i postawienia rozpoznania do wdrożenia leczenia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?