Nauczyciel będzie też musiał zapłacić tysiąc złotych grzywny. Wyrok nie jest prawomocny.
Do zdarzenia doszło we wrześniu ubiegłego roku na jednej z głównych ulic w Mońkach. Policja zatrzymała kię, za kierownicą której siedział Andrzej R., były dyrektor, a obecnie nauczyciel w monieckim zespole szkół.
Mężczyzna nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Jak mówił dziś przed sądem policjant, od nauczyciela było czuć woń alkoholu. Andrzej R. nie dał rady dmuchnąć w alkomat. Badanie krwi wykazało 2,94 promila alkoholu.
Przed sądem obrońca Andrzeja R. domagała się, by sąd warunkowo umorzył postępowanie. Argumentowała to faktem, że oskarżonych jest nauczycielem z 20-letnim stażem, znanym i cenionym w swoim środowisku. Mecenas podkreślała, że zdarzenie to było incydentem i dlatego prosiła, by dać nauczycielowi szansę pozostania niekaranym. Dzięki czemu będzie mógł nadal wykonywać swój zawód.
Sąd się jednak nie zgodził. - W ocenie sądu, od osoby, która posiada wyższe wykształcenie, zajmuje prestiżowe funkcje społeczne, oczekuje się zachowań, z których można brać przykład - mówiła sędzia Dorota Sosna.
I uznała, że Andrzej R. stwarzał na drodze duże zagrożenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?