Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Natalio Grueso – Przemytnik słów. Księgoterapeuta i inne historie

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Natalio Grueso był dyrektorem Teatro Espanol oraz Artes Escenicas w Madrycie, i wyprodukował dziesiątki przedstawień teatralnych oraz festiwali. Był również dyrektorem zarządzającym Fundación Centro Niemeyer. Ukończył prawo oraz stosunki międzynarodowe, zna pięć języków obcych i odwiedził ze swoimi wykładami pięćdziesiąt krajów świata. „Przemytnik słów” jest jego pierwszą powieścią.
Natalio Grueso był dyrektorem Teatro Espanol oraz Artes Escenicas w Madrycie, i wyprodukował dziesiątki przedstawień teatralnych oraz festiwali. Był również dyrektorem zarządzającym Fundación Centro Niemeyer. Ukończył prawo oraz stosunki międzynarodowe, zna pięć języków obcych i odwiedził ze swoimi wykładami pięćdziesiąt krajów świata. „Przemytnik słów” jest jego pierwszą powieścią. Wydawnictwo Muza S.A.
Natalio Grueso, były dyrektor Teatro Espanol, debiutuje powieścią łączącą w sobie kilka historii. Z nostalgią, ale i humorem zabiera czytelnika w świat ulotnej fikcji pełnej pięknych słów.

W tym świecie żyje Japonka, która w Wenecji co noc oddaje się mężczyźnie, który napisze do niej najpiękniejsze słowa, portier po godzinach zamienia się w księgoterapeutę, a najbardziej znany radiowy komentator sportowy w Argentynie poprowadzi transmisję specjalnie dla swojego dziadka, który rozkochał go w futbolu. A że Gruso, producent wielu przedstawień teatralnych, dobrze zna wartość słów, pozwala sobie też na utopijną opowieść o korporacji, która zawłaszczyła wszystkie słowa na Ziemi i każe sobie słono za ich używanie płacić. Ale od czegóż pomysłowość zakochanego młodzieńca? Pisze do swojej ukochanej na piasku, a litery zmywa woda, zanim policja nałoży grzywnę, a kiedy uzna że to za mało – zaczyna pisać listy na papierach, które muszą być w obiegu. Tak – na banknotach.

Te wszystkie pomysły łączą się w spójną całość, zaś Natalio Grueso może do woli puszczać wodze fantazji, umieszczając swoich bohaterów nawet rozpiętych pomiędzy ściśniętą mrozem Moskwą i komunistycznym jeszcze Leningradem. Słowami posługuje się oszczędnie, stawiając na krótką formę i pełen nostalgii i pewnego poczucia wyobcowania klimat. Znakomicie odrywa od krzyczącego świata newsów i promocji, dając poczucie uczestniczenia w życiu jego bohaterów. Przezroczysty przekład Joanny Karasek, sprawia że lektura zdaje się spotkaniem podczas jakiegoś wieczoru zwierzeń.

Idąc tropem Natalio Grueso, wypada powtórzyć za nim jedyne, według autora, autobiograficzne zdanie „Przemytnika słów”: „Nikt nie wie o samotności tyle co ja”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny