Wczoraj białostocki sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 18- latka. Śledczy podejrzewają, że to właśnie on miał napaść na pasażera autobusu, a potem także na salon kosmetyczny.
Pierwszy napad miał miejsce w ubiegły weekend. Bandyta zaatakował 16- latka w miejskim autobusie. Przy ul. Mickiewicza w Białymstoku napastnik, najpierw uderzył głową pokrzywdzonego a następnie zabrał mu warty 800 zł telefon komórkowy.
- Gdy pokrzywdzony próbował odebrać mężczyźnie swoją własność doszło do szarpaniny, w wyniku której został wyciągnięty z pojazdu przez napastnika i jego kolegę. Tam obaj sprawcy bili i kopali swoją ofiarę a następnie uciekli z jego telefonem - mówi podinsp. Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji.
Zuchwały napad w centrum. Bandyci wzięli na cel salon kosmetyczny.
Kilka dni później, w miniony czwartek późnym wieczorem mężczyzna z drugim bandytą napadł na salon kosmetyczny w centrum miasta.
- Z relacji 36-letniej mieszkanki jednej z podbiałostockich miejscowości wynikało, że do salonu wtargnęło dwóch młodych mężczyzn, po czym jeden z nich przytrzymał kobietę, drugi zaś ukradł jej torebkę z pieniędzmi i dokumentami. Obaj sprawcy zbiegli z łupem - dodaje podinsp. Baranowski.
W piątek policja zatrzymała jednego z bandytów. Policja rozpoznała go na podstawie zapisu z monitoringu zainstalowanego w autobusie. 18-latek został doprowadzony do prokuratury, a potem aresztowany.
Policja szuka drugiego mężczyzny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?