Zwerbowała do pracy w agencji towarzyskiej dwie piętnastoletnie suwalczanki. Prokuratura właśnie skierowała w tej sprawie akt oskarżenia do sądu. Na sądowej ławie zasiądzie wkrótce 24-letnia Justyna Z., mieszkanka Suwałk. Kobieta dwa lata temu namówiła do uprawiania prostytucji dwie nieletnie dziewczyny. Zaczepiła je na ulicy i zaoferowała dobrze płatną posadę. Beatę uprzedziła, że trafi do hiszpańskiej agencji towarzyskiej. Judycie obiecała pracę barmanki. Postawiła warunek, że o wyjeździe nie poinformują swoich rodziców. I tak się stało.
Kilka tygodni później dziewczęta, w towarzystwie Justyny Z., wyjechały do Warszawy, gdzie otrzymały fikcyjne paszporty. Następnie zostały przewiezione do Hamburga, a później doMadrytu. Oczywiście obie trafiły do agencji.
W międzyczasie rodzice Beaty i Judyty zgłosili ich zaginięcie. Policja
rozpoczęła poszukiwania dziewcząt - zarówno w kraju, jak i za granicą.
Szum wokół sprawy przestraszył sutenerów. Aby uniknąć kłopotów, odwieźli dziewczyny na granicę i pozwolili im wrócić do domu.
Justyna Z. z kolei przepadła bez śladu.
Prawie półtora roku prokuratura poszukiwala kobietę międzynarodowym
listem gończym. Parę tygodni temu Justyna Z. została zatrzymana w Hamburgu i tymczasowo aresztowana. Nie przyznaje się do winy.
- Z materiałów dowodowych wynika, że nie mówi prawdy - informuje
Hanna Lewczuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Prowadzący śledztwo podejrzewają, że kobieta działała w zorganizowanej
grupie przestępczej. Przypuszczalnie zwerbowała do agencji
znacznie więcej osób i to nie tylko w Suwałkach. Niestety, nie udało się
tego udowodnić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?