Wioletta Sokołowska jest fryzjerką. Na rynku dbania o urodę dział już 15 lat. W Białymstoku swój zakład ma 10 lat.
Robi swoim klientkom modne fryzury, farbuje im włosy.
– Ale panie często chcą czegoś więcej. Pytają, jak dbać o zniszczone włosy, proszą o porady, jak pozbyć się łupieżu, jak zapobiegać wypadaniu włosów – mówi pani Wioletta.
Trzeba dbać o klientów
Polecała im kosmetyki, na których zwykle sama pracowała. Ale zauważyła, że nie zawsze wszystkie spełniają pokładane w nich nadzieje. A że zawsze wychodziła z założenia, że o klientów trzeba dbać – cały czas szukała czegoś innego, lepszego. Sama więc radziła się specjalistów, szukała informacji w internecie. Wreszcie znalazła to, czego szukała: kosmetyki na bazie ziół i minerałów, brzozy, papryki, nagietka, kukurydzy, lawendy, aloesu... Odkryła, że w Polsce działają już gabinety, które wykorzystują trychologię, czyli naukę pielęgnacji włosów i skóry głowy w oparciu o profesjonalne kosmetyki. Pani Wioletta postanowiła otworzyć taki gabinet również w Białymstoku.
– Jednak wiedziałam, że sama temu nie podołam – przyznaje.
Z Ciechanowca do Białegostoku
Do współpracy namówiła swego kolegę – Sebastiana Procha. Pan Sebastian tak zapalił się do pomysłu, że przeniósł się tu z Ciechanowa. Postanowili połączyć siły. Jak sami przyznają – zaryzykowali. Założyli spółkę: salon fryzjerski i gabinet trychologii. Nazwali ją Pasjonat.
Oboje zrobili niezbędne kursy i przeszli szkolenia. Potem zaczęli szukać lokalu.
– Bo lokal Wioli był za mały, żeby działać w nim na dwa fronty – mówi pan Sebastian.
Poszczęściło im się. Zwolnił się lokal w budynku, gdzie pani Wiola miała swój zakład. To im usprawniło pracę. bo inaczej musieliby organizować wielkie przenosiny do większego lokalu, gdzie zmieściłby się i salon fryzjerski, i gabinet.
– A to rozwiązanie bardziej nam się podoba – mówi pan Sebastian. – zapewnia klientom intymność i komfort.
Inwestycje muszą być
Bo część kosmetyków, jakie stosuje się w trychologii, można używać samodzielnie w domu. Jednak są też zabiegi, które można wykonać tylko w gabinecie.
Dlatego potrzebne jest miejsce, gdzie można z klientką porozmawiać, wypytać ją o problemy, jakie ma z włosami, o dietę, o choroby. A potem zaproponować odpowiedni zabieg. Trzeba też dużo rozmawiać. wypytać klientkę o wszytsko.
Przyznają, że aby otworzyć taki gabinet, trzeba sporo zainwestować.
– Dlatego wziąłem kredyt – przyznaje pan Sebastian. – Co prawda zastanawialiśmy się też nad pomocą z Unii Europejskiej. Stworzyliśmy nawet szkicowy biznesplan, ale okazało się, że to nie dla nas. Zbyt by nas to usztywniało. Bo żeby skorzystać z pomocy UE, trzeba spełnić szereg warunków. A tak nie jestem niczym uwiązany i urządzenia potrzebne nam do pracy mogę kupować, kiedy uznamy, że są nam potrzebne.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?